Stawką wyborów będzie to, czy utrwalony zostanie nowy model rozwoju Polski
— mówił w „Sygnałach dnia” (Program I Polskiego Radia) wicepremier Jarosław Gowin.
Jak podkreślił, u podstaw tego modelu mają leżeć wyższe zarobki i programy społeczne. O potrzebie kontynuowania takich programów jak „500+” mówi także Grzegorz Schetyna. Jednak nie jest to zgodny głos całej opozycji.
Nie znam jednolitego stanowiska Koalicji Obywatelskiej w żadnej sprawie. Myślę, że dlatego przez 4 lata PO nie odzyskała zaufania Polaków
— ocenił w radiowej Jedynce Jarosław Gowin.
Wydaje mi się, że nad Platformą Obywatelską wisi klątwa Donalda Tuska. To on wyprał swoją partię z jakiejkolwiek ideowości i treści programowych
— dodał.
W rozmowie nie zabrakło również tematów gospodarczych.
Gowin podczas rozmowy w „Sygnałach dnia” w radiowej Jedynce stwierdził, że handel jest opanowany przez międzynarodowe sieci, które narzucają polskim producentom tak niskie marże, że właściwie polskie firmy nie mogą się rozwijać.
Na uwagę, że z tym problemem bardzo trudno walczyć, wicepremier przypomniał, że rząd PiS próbował się z tym zmierzyć na samym początku kadencji, ale dostał „kontrę ze strony KE”.
Wygraliśmy przed trybunałem sprawiedliwości i mam nadzieję, że jeżeli Zjednoczona Prawica wygra najbliższe wybory i sformułuje rząd, to do tego tematu wrócimy
— mówił.
Zaznaczył jednocześnie, że „skuteczne opodatkowanie hipermarketów nie rozwiązuje problemu polskiego, a więc drobnego handlu”.
Nad tym trzeba będzie się zastanowić, czy rząd, państwo ma jakieś instrumenty pozwalające pobudzić polski handel
— powiedział Gowin.
W maju sąd UE uznał, że Komisja Europejska popełniła błąd uznając, że polski podatek od sprzedaży detalicznej jest niedozwoloną pomocą publiczną.
Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej zakładała wprowadzenie dwóch stawek podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Podatek miał obowiązywać od września 2016 roku.
KE we wrześniu 2016 roku wszczęła postępowanie o naruszenie prawa unijnego przez Polskę. Bruksela argumentowała wtedy, że konstrukcja podatku może faworyzować mniejsze sklepy, co może być uznane za pomoc publiczną. Stwierdziła następnie, że danina została wprowadzona w życie w sposób niezgodny z prawem. Wydała też nakaz zawieszenia stosowania podatku do czasu zakończenia jego analizy przez urzędników w Brukseli.
Polska nie zgodziła się z tym stanowiskiem, ale pobór podatku został zawieszony. Majowa decyzja sądu UE otworzyła drogę do ponownego wprowadzenia podatku, ale nie skończyła sprawy. 24 lipca Komisja złożyła bowiem Trybunale Sprawiedliwości odwołanie.
W czwartek służby prasowe TSUE przekazały PAP, że sprawa jest obecnie na etapie pisemnym, w którym zarówno Komisja Europejska jak i polski rząd przedstawiają swoje argumenty na piśmie. Na razie nie wiadomo, czy i kiedy ruszy procedura ustna, czyli wysłuchanie stron i ewentualna rozprawa.
Potrzeba dobrych kilku do kilkunastu miesięcy od wniesienia odwołania do ogłoszenia wyroku. Takie postępowanie trwa średnio rok
— powiedziało PAP źródło w Trybunale w Luksemburgu.
gah/Polskie Radio/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465652-gowin-wydaje-mi-sie-ze-nad-po-wisi-klatwa-donalda-tuska