Prawda jest dosyć oczywista i równie okrutna. Klaudia Jachira jest jedynie poręcznym narzędziem Grzegorza Schetyny do politycznej rozróby. Potrzebna mu w Sejmie IX kadencji zgraja nieobliczalnych hejterów, by skutecznie zdemolować Parlament i unieszkodliwić PiS.
Bezwzględność i krótkowzroczność to cechy wiodące obecnego lidera Platformy Obywatelskiej. Schetyna nie przyjmuje do wiadomości, jak bardzo jego działania pogrążają partię i chwyta się coraz bardziej prymitywnych posunięć. Największym jego dokonaniem w tej kwestii jest wciągnięcie na listy wyborcze Koalicji Obywatelskiej najbardziej prymitywnej hejterki politycznej. Doskonale wiedział kim jest Klaudia Jachira, zapraszając ją do współpracy, bo jej żałosny teatrzyk obwoźny znany jest wszystkim od lat. Właśnie tego potrzebował. Rozdygotanej emocjonalnie, bezrefleksyjnej, napastliwej i zdolnej do wszystkiego hejterki z rozregulowanym aparatem poznawczym. Zrobi i powie wszystko, czego nie wypada zrobić i powiedzieć liderom partii. Próbkę mamy już w kampanii. Schetyna używa więc Jachiry do zamanifestowania swoich najniższych popędów politycznych
Czy elektorat Koalicji Obywatelskiej to kupi? Część na pewno. Widać to po rechocie wobec żałosnych żarcików Jachiry z katastrofy smoleńskiej, z patriotyzmu, z narodowych bohaterów. Spora część wyborców Platformy dawno straciła zdolność trzeźwej oceny rzeczywistości i wierzy we wszystko, co usłyszy od swoich politycznych i medialnych idoli. To zapewne ta grupa uznała w przeprowadzonym niedawno sondażu, że Rafał Trzaskowski poradził sobie doskonale z awarią „Czajki”. Gotowi byliby pewnie wypić wodę z Wisły, byle tylko nie przyznać racji PiS. Być może Schetyna posługując się Jachirą uderza do tej części ludzi. Tyle, że to kompletnie nic nie daje.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zaskakujące wyniki sondażu Kantar dla ratusza. Aż 70 proc. warszawiaków uważa, że Trzaskowski dobrze zareagował na awarię „Czajki”
Wyborcy nieco bardziej samodzielni intelektualnie odchodzą od PO. Padł także mit o Platformie jako partii, na którą głosują młodzi, wykształceni, z dużych miast. Stało się dokładnie odwrotnie. Ponad połowa młodych ludzi wybiera dziś Prawo i Sprawiedliwość. Dlaczego? Bo otrzymują konkretne propozycje: polityczne, gospodarcze, widzą wsparcie i perspektywy rozwojowe. Ktoś wreszcie potraktował ich serio. Odkąd rozbito monolit informacyjny, który przez lata zohydzał prawicowe partie, promując Platformę, druga strona sceny politycznej zaczęła dochodzić do głosu.
CZYTAJ WIĘCEJ: SONDAŻ. To ucieszy Nowogrodzką! Już połowa młodych Polaków poniżej 24. roku życia chce oddać swój głos na PiS
Zmieniła się też świadomość obywatelska i oczekiwania wobec polityków. O ile wcześniej duża część Polaków żyła w przekonaniu, że głos obywatela nie ma żadnego znaczenia, o tyle teraz zaczyna się to zmieniać. I nie chodzi tu tylko o politykę wsparcia finansowego rodzin, ale o wrażliwość społeczną na różnych poziomach życia. Samym PR-em się tego nie załatwi. Konieczny jest konkret i wiarygodność. Grzegorz Schetyna ma świadomość, że nie posiada ani jednego ani drugiego. Dlatego właśnie postawił na skrajny hejt i demolkę. Mają mu to umożliwić ludzie pokroju Jachiry.
CZYTAJ TAKŻE: Etatowa hejterka kandydatką Schetyny do Sejmu! Totalsi idą na destrukcję. Byle tylko wyszarpać władzę
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465602-schetyna-uzywa-jachiry-do-wyrazenia-swoich-politpopedow