Już nawet sympatycy opozycji biją na alarm: Klaudia Jachira stała się jedną z najważniejszych twarzy Koalicji Obywatelskiej, skutecznie przesłaniając oficjalny, zaplanowany przekaz partyjnej centrali. Polska mówi o Jachirze, a tym samym nie mówi o Małgorzacie-Kidawie Błońskiej, kandydatce Grzegorza Schetyny na premiera.
Jachiry broni część najbardziej zaangażowanych opozycyjnych mediów, uważając po pierwsze, że bronić należy każdego, kogo krytykuje prawa strona, a po drugie, po cichu podzielając większość jej „poglądów” na życie społeczne. Jachira mówi w imieniu tych ludzi - oni myślą dokładnie to samo o Smoleńsku czy Kaczyńskim, ale wolą tego publicznie nie mówić.
Z drugiej strony, wszyscy, którym zależy na jak najlepszym wyniku opozycji, którzy wciąż wierzą, że może zdarzyć się cud, który zabierze Kaczyńskiemu drugą kadencję, wiedzą, co oznacza dominacja Jachiry w przekazie. Wiedzą, że w ten sposób nie odbierze się głosów Prawu i Sprawiedliwości. Wiedzą, że jest to w sumie ślepa uliczka, droga do klęski.
Słychać apele o skreślenie Jachiry z listy wyborczej, na co jednak jest już za późno: zarejestrowane listy są nie do ruszenia. Jachira mogłaby co najwyżej zrezygnować z kandydowania, ale wówczas jej nazwisko też nie zniknie z karty wyborczej. Opozycja jest w pułapce.
Ale tak naprawdę wszyscy jesteśmy w pułapce. Jachira raczej wejdzie do Sejmu, i urządzi tam nie raz i nie dwa niezły cyrk. Ale Schetyna nie ma się z czego cieszyć, bo i on jeszcze nie raz zapłacze. Bo on również sobie zrobił krzywdę, i to być może dużą. Nie może przecież poważnie zakładać, że będzie Jachirą sterował.
Mleko już się rozlało, i rozlał je osobiście Grzegorz Schetyna. W tej sytuacji nie powinien się już wahać: niech zrobi kolejny krok i wystawi Jachirę na premiera. Niech Polacy mają jasny i jednoznaczny wybór. Niech decydują, czy chcą u steru Jachiry - swego rodzaju esencji totalnej opozycji - czy też wolą obecny obóz rządzący.
Mądrzej nie będzie, ale też znów nie będzie dużo gorzej, za to na pewno będzie czytelniej.
-
W najnowszym „Sieci”: UJAWNIAMY MROCZNĄ TAJEMNICĘ POLSKIEJ POLITYKI. MAMY DOWODY, ŻE ZA POTĘŻNĄ MASZYNĄ POLITYCZNEGO HEJTU W INTERNECIE STOJĄ LUDZIE PLATFORMY I JEJ PIENIĄDZE. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465572-niech-platforma-wskaze-jachire-jako-kandydata-na-premiera