Do debaty o problemach Śląska wezwał w czwartek premiera Mateusza Morawieckiego jego rywal w wyborach do Sejmu w okręgu katowickim, wiceszef PO Borys Budka. Koalicja Obywatelska pokazała też spot, w którym Budka apeluje do szefa rządu o taką rozmowę.

Morawiecki pytany tego dnia w Zabrzu przez PAP, czy stanie do debaty z Budką, nie odpowiedział. Tego dnia zaplanowano jeszcze jego wizytę w Koszęcinie, gdzie siedzibę ma Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk”. W środę premier odwiedził w regionie: Pszczynę, Jastrzębie-Zdrój, Radlin, Bytom, Krupski Młyn i Piekary Śląskie.

W przyszłym tygodniu, 2 i 3 października, Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju organizuje w Katowicach konferencję poświęconą rządowemu Programowi dla Śląska, który ma odpowiadać potrzebom woj. śląskiego. Zgodnie z zapowiedzią MIiR uczestnikiem konferencji – na podstawie rejestracji – może być „każdy, komu na sercu leży dobro regionu”.

Jak mówił na czwartkowym briefingu w Katowicach Budka, który startując w wyborach do Sejmu z pierwszego miejsca listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu katowickim jest kontrkandydatem szefa rządu, lidera tamtejszej listy PiS, „od dłuższego czasu obserwujemy nagłe zainteresowanie się naszym województwem przez premiera Mateusza Morawieckiego”.

Z oczywistej przyczyny, kiedy PiS zdecydował, że nie będzie on kandydatem w Warszawie, kiedy Jarosław Kaczyński zdecydował, że Mateusz Morawiecki będzie tutaj, na Śląsku, zaczęła się niemal codzienna eskapada do woj. śląskiego. Tylko zamiast rzetelnej debaty o naszym województwie, zamiast rozmów, jak rozwiązać najważniejsze problemy, mamy do czynienia wyłącznie z PR-owskimi zagrywkami

— uznał Budka.

Tylko i wyłącznie pan premier przyjeżdża, macha do ludu i ucieka. Boi się otwartej rozmowy o Śląsku, bo boi się odpowiedzieć na pytania, które na co dzień stawiane są przez mieszkańców naszego województwa. Pokazujemy, że nie ma żadnego ekstraprogramu dla Śląska, nie ma żadnego pomysłu, jak województwo w przyszłości ma się rozwijać

— przekonywał.

Co więcej, mamy do czynienia z rzeczami, które są skandaliczne. Na niebywałą skalę rośnie import węgla, podczas gdy wydobycie w śląskich kopalniach maleje. Rosną kolejki do lekarzy, zmniejsza się finansowanie służby zdrowia. Problemy w oświacie – wystarczy zobaczyć szkoły, gdzie młodzież musi uczyć się do późnych godzin wieczornych. Szalejąca drożyzna najlepiej widoczna jest w rosnących cenach energii – tylko dla miast metropolii śląskiej ceny energii na przyszły rok są wyższe o ok. 60 proc.

— wymieniał wiceszef Platformy Obywatelskiej.

Jak zaznaczył „nie ma żadnej odpowiedzi premiera Morawieckiego na te pytania”, dlatego jako jeden z jego kontrkandydatów w wyborach skierował do niego wezwanie przygotowane w formie spotu pod tytułem „Szacunek”.

Budka w tym materiale idzie przez charakterystyczne miejsca Katowic i wyjaśnia m.in., że „szacunek jest bardzo ważny na Śląsku – szacunek dla drugiego człowieka i szacunek dla wyborców”. ceni

To właśnie przez szacunek dla nich, panie premierze, powinien pan stanąć do debaty, odpowiedzieć na najtrudniejsze pytania – nie bać się tego. Jesteśmy po to, by rozmawiać. Dlatego wzywam pana, stańmy do debaty

— mówi na filmie wiceszef PO.

Zwraca się też do Morawieckiego: „niech się pan nie boi”.

To nie chodzi o to, że Pan nie jest stąd, bo my na Śląsku jesteśmy bardzo gościnni, cenimy również odwagę

— przekonuje.

Dlatego chciałbym, żeby odpowiedział pan na bardzo proste pytania: jak długo jeszcze pana rząd będzie pozwalał na rekordowy import węgla ze wschodu, jak długo jeszcze pana rząd będzie pozwalał na wydłużające się kolejki do lekarzy, jak długo jeszcze pana rząd będzie nieskutecznie walczył ze smogiem, jak długo jeszcze pana rząd będzie wykluczał śląskie miasta z programu Czyste Powietrze. I wreszcie czy przeprosi pan Polaków za deformę wymiaru sprawiedliwości i deformę edukacji

— mówi w materiale filmowym Budka.

Na czwartkowym briefingu ocenił, że „to są pytania, na które powinny paść odpowiedzi”.

Jeżeli nie będzie żadnej reakcji ze strony pana premiera, będziemy podejmować dalsze działania, wezwania, pokazywać, w których miejscach ten rząd okłamuje mieszkańców woj. śląskiego. (…) Nie ma bowiem żadnego realnego programu dla Śląska – to, co proponują, to jest jeden wielki pic dla Śląska

— powiedział wiceszef PO.

Lider śląskiej Platformy, „jedynka” na sosnowieckiej liście KO do Sejmu, b. marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa na briefingu deklarował dumę z dotychczasowych osiągnięć kandydatów Koalicji dla regionu.

Pozostawiliśmy szereg inwestycji, szereg rzeczy, które zbudowaliśmy – my, ludzie Koalicji Obywatelskiej

— akcentował.

Zmodernizowaliśmy Stadion Śląski, zdecydowaliśmy o rozbudowie Planetarium Śląskiego, zbudowaliśmy kilometry dróg. Nasz rząd podjął decyzję ws. budowy autostrad, w tym autostrady A1, decyzje o budowie bloku energetycznego 910 MW w Jaworznie. To my wymieniliśmy składy Kolei Śląskich. (…) To my podjęliśmy realną walkę o czyste powietrze

— wymieniał Saługa.

Chcemy podkreślić, że rzeczy, którymi dzisiaj chwali się premier Mateusz Morawiecki, przyjeżdżając do naszego regionu, to także nasza zasługa. Przecinanie wstęgi na A1 „zepsuła” pani komisarz Bieńkowska mówiąc wprost, że to nasza decyzja, to my zabezpieczyliśmy środki, to my podjęliśmy decyzję o budowie tej autostrady

— zastrzegł szef śląskiej PO.

Budowa drogi Racibórz-Pszczyna to także nasze dokonania, nasz wkład w Regionalny Program Operacyjny, nasi samorządowcy zaprojektowali tę drogę i to my podjęliśmy decyzję o jej budowie. I szereg, szereg innych decyzji, gdzie dzisiaj tę wstęgę premier przyjeżdża przecinać, czym się chwali, to właśnie nasze dokonania

— powtórzył Saługa.

Zwracamy uwagę, że Program dla Śląska, którym tak chwali się premier – to tylko slajdy, to „pic dla Śląska”. My ciągle pytamy premiera, polityków PiS-u: pokażcie choć jedną złotówkę, jaka wpłynęła ekstra do naszego województwa, jaka jedna inwestycja została sfinansowana ekstra z tego programu. Chwalą się tylko, że płyną miliardy, a one płyną też w każdej innej części Polski

— mówił.

Ocenił, że „w podziale centralnych środków trend jest wręcz odwrotny”.

Jeżeli mówimy o drogach lokalnych, to tylko 5 proc. krajowej puli trafia do woj. śląskiego. Podobnie rzecz ma się z finansowaniem Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych, gdzie też się przedstawia, że to element jakiegoś rządowego wsparcia, a też proporcjonalnie mniejsza pula trafia do naszego regionu

— przekonywał szef śląskiej PO.

Pozostaje szereg pytań dręczących nasze województwo, na które nie znajdujemy odpowiedzi. Zadajemy te pytania głośno, trafiają one w nicość i odpowiedzi nie padają

— ocenił Saługa.

tkwl/PAP

-

W najnowszym „Sieci”: UJAWNIAMY MROCZNĄ TAJEMNICĘ POLSKIEJ POLITYKI. MAMY DOWODY, ŻE ZA POTĘŻNĄ MASZYNĄ POLITYCZNEGO HEJTU W INTERNECIE STOJĄ LUDZIE PLATFORMY I JEJ PIENIĄDZE. Przeczytaj koniecznie!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.