„Gazeta Wyborcza”, nadal emocjonując się sprawą Mariana Banasia, postanowiła wskazać fiskusowi oraz służbom, co powinny sprawdzić, żeby udowodnić winę prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Ba, nawet stwierdza, że sam przyznał się do złamania prawa.
Banaś nazywany jest w PiS „pancernym Marianem”, co ma symbolizować uczciwość i prawość. Zakładam więc, że od wynajmu kamienicy składał co roku stosowny PIT. Czy ktoś go weryfikował?
— zastanawiał się Wojciech Czuchnowski.
Może urzędnicy skarbówki z góry zakładali, że ich szef na pewno jest czysty. A może woleli tego nie sprawdzać?
— suponował, stwierdzając, iż Marian Banaś sam przyznał się do winy.
Z kolei Piotr Miączyński nazywa działania Banasia „zastanawiającymi pod względem podatkowym manewrami” i przypomina, że „za rządów PiS wprowadzono do prawa klauzulę przeciwko unikaniu opodatkowania”, celem której jest „uniemożliwienie podatnikom takich działań, które choć co do zasady legalne, zmierzają jednak do obniżenia podatków płacowych fiskusowi”. Powołując się na doradcę podatkowego Przemysława Hinca, stwierdza, że „skarbówka z urzędu musi (…) niezwłocznie podjąć działanie w celu wyjaśnienia stanu faktycznego w sytuacji pana Banasia”. Powinna w jego ocenie wyjaśnić, „czy nie mamy tu do czynienia z obejściem prawa podatkowego albo «schematem podatkowym» i wreszcie, czy w ten sposób nie doszło do uniknięcia zapłaty podatku w należnej wysokości i w odpowiednim terminie”.
Miączyński zastanawia się ponadto, czy Marian Banaś nie powinien się zarejestrować jako VAT-owiec.
Wszystko to jednak przypuszczenia, sprawę powinna więc dokładnie prześwietlić skarbówka
— konkluduje, dodając, że „zyskał sutener, stracił suweren”.
Spod gradu różnego rodzaju supozycji wyłania się jednak wyrok, jaki de facto „GW” na Marianie Banasiu już wydała: „winny”, bo „sam przyznał się do złamania prawa”. Problem w tym, że Banaś przyznał się tylko do podjęcia pewnych działań, a gdyby rzeczywiście przyznał się do złamania prawa to CBA nie prowadziłaby śledztwa, tylko postawiła konkretne zarzuty i Banaś nie musiałby brać urlopu.
aw/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465503-gazeta-wyborcza-wydaje-wyrok-ws-mariana-banasia