Sędzia, wchodząc na salę sądową, nie może myśleć, co jest poza nią, nie może swoich lęków zabierać na salę sądową – powiedziała w środę w TVP Info sędzia Barbara Piwnik. Odniosła się w ten sposób do obaw wyrażonych przez sędziego Igora Tuleyę w pytaniach skierowanych do TSUE.
Sędzia Tuleya w pytaniach prejudycjalnych skierowanych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyraził obawę, że sądy dyscyplinarne wprowadzone w wyniku reformy przez obecny rząd, mogą się stać narzędziem do usuwania osób wydających wyroki niepodobające się władzy, a zagrożenie możliwością wszczęcia postępowania dyscyplinarnego za wydane rozstrzygnięcie sądowe może wywoływać u sędziów „efekt mrożący”. Sędzia Tuleya, kierując pytania prejudycjalne, wstrzymał proces tzw. obcinaczy palców.
Odnosząc się do postępowania Tuleyi, była minister sprawiedliwości, sędzia Barbara Piwnik podkreśliła, że sędzia, „który wychodząc na salę rozpraw, podejmując się rozstrzygania spraw, sędzia nie powinien myśleć o tym, co jemu się może przydarzyć, nie może się bać niczego”.
A co mnie to obchodzi, kto jest ministrem sprawiedliwości. Wtedy, kiedy podejmuję się orzekania w sprawie, podejmuję decyzje zgodnie z prawem, sumieniem
—dodała.
W jej ocenie, „sędziemu wolno mniej (niż innemu obywatelowi – PAP) w życiu publicznym, w prezentowaniu swoich sympatii czy ich braku, w obnażaniu się, jeżeli chodzi o swoje lęki, obawy przed zachowaniem polityków czy zachowaniem środowiska, przestępcy czy podsądnego”.
Wybierając ten zawód (sędziego – PAP), podejmujemy określone ryzyko i jeżeli to ryzyko zaczyna nas przytłaczać i zaczynamy o tym mówić na zewnątrz, to trzeba chyba raz jeszcze dokonać wglądu w siebie (i odpowiedzieć sobie na pytanie – PAP), czy ja nadal mogę taki zawód wypełniać tak, żeby obywatel czuł się przy mnie bezpieczny (…) i był przekonany, że ta sprawiedliwość jest wykonywana bezstronnie
—powiedziała sędzia Piwnik.
Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE ocenił we wtorek, że „wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, dotyczące krajowych przepisów wprowadzających nowy model postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów w Polsce, są niedopuszczalne”.
Na podstawie informacji przedstawionych w postanowieniach odsyłających można stwierdzić, że sądy odsyłające żywią jedynie subiektywne obawy, które nie urzeczywistniły się w postaci wszczęcia postępowań dyscyplinarnych i pozostają hipotetyczne
—wskazał.
kk/PAP
-
Wyjątkowy PREZENT dla prenumeratorów!
Super oferta dla czytelników tygodnika „Sieci”! Zamów i opłać roczną prenumeratę pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”, a książkę Agnieszki Lewandowskiej-Kąkol pt.”Złota epopeja” otrzymasz GRATIS!
W prenumeracie nawet do 30% taniej! Pospiesz się!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465476-skandal-tuleya-wstrzymal-proces-tzw-obcinaczy-palcow