Przywrócenie lokalnych połączeń kolejowych, prawa osób transpłciowych i ochrona klimatu - to sprawy, z którymi wyborcy zgłosili się w środę w stolicy do kandydatki KO na premiera Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Niektórzy krytykowali kampanię wyborczą KO, zarzucając jej słabą widoczność.
Małgorzata Kidawa-Błońska zorganizowała w środę w Warszawie akcję pod hasłem „Powiedz Kidawie o sprawie”. Stanowisko, gdzie kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera rozmawiała z potencjalnymi wyborcami, ustawiono przed Pałacem Kultury i Nauki, nieopodal namiotu Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
Wśród osób zainteresowanych spotkaniem z Kidawą-Błońską było dwoje uczestników Strajku - Zofia i Tytus. Młodzi ludzie dopytywali o program Koalicji Obywatelskiej, m.in. dlaczego znalazł się w nim postulat rozbudowy interkonektorów gazowych (jest o tym mowa w rozdziale pt. „Bezpieczeństwo energetyczne” - PAP).
Chcecie dofinansowywać inwestycje w gaz, w paliwa kopalne, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa nas, Polaków i naszej przyszłości?
—dziwił się Tytus.
Kidawa-Błońska podkreślała, że popiera postulaty Strajku, by najszybciej, jak to tylko możliwe, walczyć z zanieczyszczeniem środowiska, zwłaszcza powietrza, jednak - jak przekonywała - cel ten należy realizować stopniowo.
Nie możemy jednak zamknąć od razu wszystkiego
—powiedziała posłanka Platformy.
Kolejnym rozmówcą kandydatki KO na premiera był transpłciowy i biseksualny Sandor.
Chciałem zapytać jak pani wyobraża sobie lepsze jutro dla LGBT w tym kraju. Mam już prawie 40 lat i przez cały okres wolnej Polski czekam aż politycy w końcu zainteresują się problemami mojego środowiska. My nie możemy sami decydować o założeniu rodziny, ponieważ nie mamy prawa do zawierania związków
—mówił.
Dodał, że jako osoba transpłciowa od kilku lat zmuszony jest też przechodzić upokarzającą procedurę uzgodnienia płci, która polega m.in. na konieczności złożenia pozwu w sądzie przeciwko własnym rodzicom. Mężczyzna krytykował też Platformę Obywatelską za to, że ustawa, która przed kilkoma laty miała uprościć procedurę zmiany płci, została przez Sejm poprzedniej kadencji uchwalona zbyt późno, w efekcie czego zawetował ją prezydent Andrzej Duda.
Kidawa-Błońska obiecała, że temat ustawy o uzgodnieniu płci wróci do Sejmu.
Ta ustawa powinna być, poza tym niezależnie od tego kim jest jaka osoba, jaką ma orientację, wszyscy powinni mieć dokładnie takie same prawa
—podkreśliła kandydatka KO na premiera. Przypomniała też, że w programie Koalicji jest postulat uregulowania związków partnerskich w Polsce.
Do Kidawy-Błońskiej zgłosił się też Piotr Figiel z fundacji Nowe Spojrzenie, który wskazywał na problem wykluczenia komunikacyjnego części gmin na terenie Mazowsza.
Chodzi o 5,5 tysiąca mieszkańców pozbawionych połączeń kolejowych, np. na linii do Białegostoku - chodzi o połączenia Kolei Mazowieckich. Nie ma na terenie województwa mazowieckiego połączeń między Małkinią; tam są takie dwie gminy wykluczone: Zaręby Kościelne i Szulborze Wielkie. Mimo tego, że leżą wzdłuż linii kolejowej, są od 10 lat pozbawione pociągów
—powiedział Figiel. Dodał, że o problemie tym rozmawiał m.in. z urzędnikami z Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego, jednak jak na razie bezskutecznie.
Kidawa-Błońska obiecała zająć się sprawą; zaprosiła też Piotra Figla na spotkanie do Biura Krajowego PO.
Kilka osób, z którymi Kidawa-Błońska miała okazję rozmawiać, narzekało na mało efektywną kampanię Koalicji Obywatelskiej. Ich zdaniem zarówno w stolicy, jak i pod Warszawą dużo bardziej widoczny jest PiS.
To wszystko jest cały czas takie kameralne, po kącikach pochowane, a kampania PiS jest nachalna
—mówiła jedna z kobiet.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465458-powiedz-kidawie-o-sprawie-wyborcy-rozczarowani-po
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.