Redaktor Jacek Żakowski był gościem w programie Jarosława Kuźniara „Onet Rano”. Co ciekawe, w pewnym momencie, publicysta „GW” i TOK FM wcielił się w rolę obrońcy Jarosława Kaczyńskiego i zapowiedzi podniesienia pensji minimalnej. Jarosław Kuźniar mógł być w szoku!
Kuźniar stwierdził, że niektórych przedsiębiorców może być nie stać na podwyższenie pensji minimalnej do 4000 zł.
To firma zbankrutuje. Kto powiedział, że każda firma o niskiej produktywności ma istnieć. Po to jest rynek, należy modernizować gospodarkę. Zamiast pięciu ochroniarzy można mieć jednego i kamerkę
—odparł Żakowski.
Trzeba pokazać wieloletnią ścieżkę dochodzenia do coraz wyższych płac minimalnych by zdopingować przedsiębiorców do modernizowania gospodarki. Strasznie źle się czuję, bo teraz mam być obrońcą Kaczyńskiego, a on dewastuje mój kraj. Ekonomiści już dawno mówili, że trzeba zdopingować przedsiębiorców do inwestycji w większą produktywność, żeby Polacy zasuwali nie łopatami tylko koparkami. Nie twierdzę, że Kaczyński jest geniuszem, może z 4000 zł przesadził, ale to nie jest kompletnie od rzeczy
—przyznał publicysta ku zdziwieniu Kuźniara.
Żakowski przyznał, że gdyby sam był pracodawcą, to zastanawiałby się, jak się przebranżowić, żeby mieć bardziej efektywną firmę, jak zwiększyć produktywność swoich pracowników, zamiast „płakać, jak ten rząd jest zły, bo ten rząd to zrobi, będą te 4 tys.”.
kk/Twitter/Onet Rano
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465328-kto-by-sie-spodziewal-zakowski-broni-obietnic-pis-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.