Do tej pory wydano 7 mln zł, żeby ustalić przyczynę awarii kolektorów, które odprowadzały ścieki do oczyszczalni „Czajka”. Natomiast rozwiązanie, które proponujemy - według szacunków - będzie kosztowało około 12-13 mln zł - powiedział we wtorek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Chodzi o naprawę kolektorów i budowę dodatkowej nitki przesyłającej ścieki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: To nie koniec kryzysu ekologicznego w Warszawie! Rzecznik GIOŚ: Doszło do awarii spalarni osadów z Czajki, kosztowała 700 mln euro
Według Trzaskowskiego naprawa rurociągów w tunelu oraz budowa alternatywnej nitki będzie trwała równolegle.
W toku wszystkich analiz - ponieważ zdjęliśmy cały ten beton z rurociągu właściwego - okazało się, że te uszkodzenia główne, które stały się przyczyną awarii, one powstały na odcinku stumetrowym tego rurociągu i w związku z tym ten odcinek zostanie wymieniony na stalową rurę, i będą mogły popłynąć te ścieki właśnie w tunelu, dzięki naprawie tego rurociągu
—powiedział prezydent.
Podczas wtorkowej konferencji prezydent Warszawy przekazał, że budowa nowej nitki i remont kolektora powinny rozpocząć się w ciągu najbliższych kilku dni.
W ciągu najbliższych dni zaczną się prace nad wymianą rur w tunelu. Są już zamówione między innymi stalowe rury. Zrobimy wszystko, żeby w przeciągu dwóch miesięcy zakończyć prace przy remoncie kolektora
—tłumaczył prezydent.
Dodał też, że „budowa nowej nitki pod dnem Wisły może potrwać trochę dłużej”.
Miasto rozważało kilka scenariuszy w związku z tym, że zgodnie z deklaracją alternatywny rurociąg zbudowany z inicjatywy rządu na Wiśle ma działać przez dwa miesiące.
Trzaskowski podkreślił, że w związku z tym miasto zdecydowało się na wariant najmniej uciążliwy dla mieszkańców.
Podjąłem decyzję, że zostanie wybudowana dodatkowa nitka pod dnem Wisły
—poinformował. Inną rozważaną możliwością, gdyby przyjęte we wtorek rozwiązanie okazało się niemożliwe, było położenie rurociągu na Moście im. Marii Skłodowskiej-Curie.
Jak wyjaśnił prezydent stolicy, dodatkowa nitka nie znajdzie się w tunelu z kolektorami, lecz zostanie ułożona pod dnem Wisły poprzez tzw. przecisk.
Po to, żeby te dwa przesyły działały niezależnie
—wskazał.
Celem budowy jest także możliwość przełączenia ścieków na nitkę zapasową, jeśli okaże się, że będą potrzebne dalsze naprawy.
Ta nitka zostanie tam, ponieważ chcemy mieć pewność, że będzie dodatkowe rozwiązanie awaryjne, gdyby, nie daj Boże, w przyszłości dochodziło do jakichkolwiek problemów
—podkreślił.
Trzaskowski wyjawił też, jakie do tej pory koszty poniosło miasto.
Do tej pory wydane zostało 7 milionów złotych, żeby ustalić przyczynę awarii. Trzeba było zdjąć tony betonu i trwają prace analityczne. Natomiast to rozwiązanie, które proponujemy według szacunków będzie kosztowało około 12-13 milionów złotych
—dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Totalna komedia! Działacze WWF „udowadniają” dziennikarzom „GW”, że Wisła sama się oczyści po awarii „Czajki”
Termin naprawy układu przesyłowego ścieków do oczyszczalni „Czajka” to połowa listopada br.; z końcem tego tygodnia powinny zostać sfinalizowane prace projektowe oraz rozmowy w sprawie zawarcia umowy na roboty budowlane - poinformowało we wtorek MPWiK. Jak dodano, koszt dotychczasowych prac to ok. 7 mln zł brutto.
Do awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do znajdującej się na prawym brzegu oczyszczalni „Czajka” doszło pod koniec sierpnia. MPWiK podjęło wtedy decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. W reakcji premier Mateusz Morawiecki zlecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego. 9 września rozpoczęło się tłoczenie ścieków do „Czajki” zastępczym rurociągiem.
Zgodnie z informacją przekazaną 24 września br. podczas konferencji prasowej przez Prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego, Spółka przystąpiła do naprawy układu przesyłowego, która będzie polegała na odtworzeniu ok. 100 m każdego z rurociągów – w ich miejsce zostaną zainstalowane nowe stalowe rury. Spółka przystąpiła do naprawy układu przesyłowego, która będzie polegała na odtworzeniu zdemontowanych odcinków rurociągów. W ich miejsce zostaną zamontowane nowe stalowe rury, każda o długości 100 metrów. Termin zakończenia prac naprawczych to połowa listopada br.
—przekazało we wtorek Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.
Jak wskazano w komunikacie, MPWiK działa w oparciu o otrzymaną decyzję z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego.
Obecnie trwają prace projektowe oraz rozmowy w sprawie zawarcia umowy na roboty budowlane, co powinno zostać sfinalizowane z końcem tego tygodnia
—podało MPWiK. Spółka dodała, że dotychczasowe koszty związane z pracami rozbiórkowymi oraz nadzorem i projektem wykonawczym to ok. 7 mln zł brutto.
Przedsiębiorstwo podkreśliło jednocześnie, że trwają przygotowania do realizacji drugiego rozwiązania, jakim jest wybudowanie zapasowej nitki przesyłającej ścieki.
Planuje się dokonanie inwestycji metodami przewiertu - koncepcja jest obecnie uzgadniana z ekspertami. Inwestycja jest podyktowana potrzebą wybudowania zapasowego rurociągu, stanowiącego rezerwę w stosunku do obecnego układu przesyłowego pod Wisłą. Dzięki tej inwestycji w przyszłości, w przypadku potrzeby modernizacji lub naprawy rurociągów dzisiejszego układu, płynność przesyłu ścieków z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni +Czajka+ nie będzie zakłócona
—wskazało MPWiK.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465309-trzaskowski7-mln-zl-zeby-ustalic-przyczyne-awarii-czajki