Nie ma co się nabierać na piękne słówka Małgorzaty Kidawy-Błońskiej o pojednaniu i końcu kłótni. To tylko hasła. Udowadniają to codziennie sami politycy Koalicji Obywatelskiej, a także ostatnie ustalenia tygodnika „Sieci” o powiązaniach tej partii z hejterskim profilem „SokzBuraka”. Tym razem wylewem miłości „popisał” się Krzysztof Brejza, który w rozmowie z dziennikarką „Super Expressu” zasugerował, że Cezary Gmyz wpisze „pod wpływem” na Twitterze.
Cezary Gmyz na Twitterze napisał, że nieformalnym szefem Mariusza Kozaka-Zagozdy - autorem strony „SokzBuraka”, jest sam Krzysztof Brejza.
Moje źródło w @Platforma_org zniesmaczone #sokzburaka utrzymuje, że nieformalnym szefem Mariusza Kozaka-Zagozdy jest @KrzysztofBrejza Mam nadzieję, że to ohydne pomówienia a pan poseł wyrazi zgodę by operator jego komórki ujawnił biling z tym tylko jednym numerem
—napisał Gmyz.
Co na to sam Brejza? Nie mając argumentów, zarzucił Gmyzowi, że ten napisał to po pijaku.
W rozmowie z politykiem PO @KBiedrzycka obraża kolegę dziennikarza Cezarego Gmyza, a gdy Brejza po chwili sugeruje, że informację którą podał CG, podał pod wpływem - Biedrzycka nie protestuje. 10 min. wcześniej razem ubolewali nad „odzieraniem z godności” polityków opozycji
—napisał na Twitterze Samuel Pereira.
kk/Twitter/Samuel Pereira/Krzysztof Brejza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465267-brejza-zwiazany-z-sokiemzburaka-chamska-odpowiedz