Sprawa profilu internetowego SokzBuraka to „temat zastępczy” - oceniła we wtorek kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska. Zachęcała jednocześnie, by nie używać hejtu w internecie, by nie obrażać innych.

Tygodnik „Sieci” napisał w poniedziałkowym wydaniu, że za stroną SokzBuraka stoi człowiek PO, który zatrudniony jest nie tylko przez tę partię, ale również przez stołeczny ratusz. Chodzi o Mariusza Kozaka-Zagozdę, który wykupił domenę w 2014 r. Strona miałaby również być połączona z profilem na Facebooku. On sam twierdzi jednak, że pozbył się domeny w 2017 r.

CZYTAJ WIĘCEJ: W najnowszym numerze tygodnika „Sieci”: Mroczna tajemnica polskiej polityki. SokzBuraka – najbardziej hejterski obszar Internetu

O SokzBuraka Małgorzata Kidawa-Błońska była pytana na konferencji prasowej w Brukseli po spotkaniu z przyszłą przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Wcześniej we wtorek zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel zaapelował do posłanki PO, by odcięła się od profilu SokzBuraka.

Internet jest świetnym narzędziem, możemy sobie przekazywać różne informacje, możemy żartować, możemy się śmiać, dbajmy o to, żeby internet był przyjazny, żebyśmy nie używali hejtu, żebyśmy się nie obrażali

— odpowiedziała kandydatka KO na premiera.

Przestrzegała też, by pamiętać, że „wszystko, co jest w internecie, zostanie zapisane i każdy kiedyś będzie musiał się przyznać, jeżeli zrobił coś złego”.

Kidawa-Błońska zaznaczyła jednak, że sprawę SokuzBuraka traktuje jako „temat zastępczy”.

My przyjechaliśmy tu (do Brukseli - PAP), żeby rozmawiać o zdrowiu. W Polsce toczy się kampania - rozmawiamy o tematach dla Polaków najważniejszych - o płacach, o pracy, rozmawiamy o ochronie środowiska. To są tematy, które interesują Polaków w kampanii, a nie taki czy inny portal w internecie

— dodała.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Brakuje mu argumentów, więc serwuje sztuczki. Brejza pokazuje sms od dziennikarza i drwi: „Sok z buraka niekiedy popijam”

O SokzBuraka pytany był też na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie skarbnik PO Mariusz Witczak.

Platforma Obywatelska nie ma nic wspólnego z tym profilem, bardzo twardo i jasno chcę to podkreślić, a wszystkie inne kwestie są już zbędne jeżeli chodzi o tego typu dyskusje i tłumaczenie

— powiedział poseł Platformy.

ems/PAP