Oczywiście, że jest ważna praworządność. To będzie na poziomie ustaleń z komisarzem Věrą Jourovą. My jesteśmy tutaj zwolennikami bardzo twardego powiązania tej sytuacji, ale to będzie już debata grup parlamentarnych, poszczególnych delegacji. Nasze zdanie jest tutaj jednoznaczne i my go nie zmieniamy

— mówił na konferencji prasowej w Brukseli lider PO Grzegorz Schetyna.

Tak, tak, ze środkami. Nie żeby odbierali, tylko żeby te kwestie praworządności były brane pod uwagę przy rozpisywaniu budżetu i wsparcia dla krajów członków UE 

— dodał.

Grzegorz Schetyna powinien zdawać sobie sprawę, że unijni urzędnicy i reprezentanci części państw od dawna zarzucają Polsce rzekomy brak praworządności. Zatem gdyby przyjąć rozwiązanie, którego gorącym zwolennikiem jest Schetyna, odebranie Polsce pieniędzy z UE byłoby bardzo prawdopodobne.

as/300polityka.pl