W programie „Gość Wiadomości” (TYP INFO) prezes NIK Marian Banaś zadeklarował, że wystąpi do marszałek Sejmu o bezpłatny urlop do czasu wyjaśnienia sprawy jego oświadczeń majątkowych przez CBA.
Na mój wniosek CBA prowadzi postępowanie kontrolne. Dopóki te wyjaśnienia nie zostaną przeprowadzone dogłębnie przez CBA, w dniu jutrzejszym wystąpię do pani marszałek o urlop bezpłatny. Zawieszę swoją funkcję do czasu wyjaśnienia tej sprawy przez CBA
— powiedział prezes NIK.
To są właśnie standardy PiS w przeciwieństwie do działaczy totalnej opozycji
— dodał.
To jest wielka manipulacja i największa prowokacja, jaka do tej pory miała miejsce przeciwko mnie i rządowi, któremu mogę służyć. Ze względu na to, ze odnieśliśmy sukces, którego to sukcesu totalna opozycja i sprzyjające jej środowiska nie osiągnęły. Jest to swego rodzaju zemsta, jesteśmy na to przygotowani
— mówił Marian Banaś, odnosząc się do materiału „Superwizjera” TVN.
Mamy sukcesy, zarządzałem Krajową Administracją Skarbową, która przyniosła do budżetu w ciągu 3 lat ponad 100 mld zł. Był taki minister w rządzie PO-PSL, który mówił, że „pieniędzy nie ma i nie będzie”. My pokazaliśmy, że pieniądze są i będą. Mój poprzednik miał zarzuty prokuratorskie. Nikt nie żądał od niego dymisji
— dodał.
Prezes NIK odnosił się do zarzutów z „Superwizjera”.
Jest oficjalnie wiadome, że ja 30 lat temu poznałem pana z Armii Krajowej, z którym się zaprzyjaźniłem jeszcze w latach „Solidarności”. (…) On był samotny i w 2007 roku w umowie (…) przekazał mi starą kamienicę, którą ja wyremontowałem. Stad się wziął ten majątek, a tutaj się robi sensację
— podkreślił.
Od samego początku, kiedy się zdecydowałem pracować w rządzie, zdecydowałem się tę kamienicę sprzedać. Znalazłem z ogłoszenia najemcę, młodego człowieka, który miał prowadzić działalność hotelarską i taką podpisałem z nim umowę, a jednocześnie umowę przedwstępna, że kupi kamienicę. Niestety nie dostał kredytu, wycofał się z tego. Ja byłem zajęty całkowicie w Warszawie, po 4-5 godzin tylko spałem. Gdybyśmy nie utworzyli KAS, nie uszczelnili systemu podatkowego, to tego sukcesu byśmy nie osiągnęli. Nie miałem czasu, rzadko jeździłem do Krakowa. Wreszcie udało mi się sprzedać kamienicę w ostatnich tygodniach i sprawa jest zamknięta
— dodał.
Na uwagę, że dziennikarze twierdzą, iż w kamienicy działała agencja towarzyska, odpowiedział:
Absolutnie to jest nieprawda. Żadnej agencji towarzyskiej nie było. To tylko były usługi na godziny. Jak się dowiedziałem, tego typu usługi świadczą także w innych hotelach. Nie kontrolowałem tej działalności.
Prezes NIK zadeklarował jednak, że chce, aby wszelkie wątpliwości w tej sprawie zostały wyjaśnione.
Na mój wniosek CBA prowadzi postępowanie kontrolne. Dopóki te wyjaśnienia nie zostaną przeprowadzone dogłębnie przez CBA, w dniu jutrzejszym wystąpię do pani marszałek o urlop bezpłatny. Zawieszę swoją funkcję do czasu wyjaśnienia tej sprawy przez CBA
— mówił.
tkwl/TVP INFO
-
W najnowszym „Sieci”: UJAWNIAMY MROCZNĄ TAJEMNICĘ POLSKIEJ POLITYKI. MAMY DOWODY, ŻE ZA POTĘŻNĄ MASZYNĄ POLITYCZNEGO HEJTU W INTERNECIE STOJĄ LUDZIE PLATFORMY I JEJ PIENIĄDZE. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465113-banas-zawiesze-swoja-funkcje-do-czasu-wyjasnienia-sprawy