Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk zaapelował w poniedziałek do polityków Koalicji Obywatelskiej, w tym lidera PO Grzegorza Schetyny, o skreślenie Klaudii Jachiry z listy wyborczej, po zamieszczeniu przez nią zdjęcia wykonanego pod pomnikiem Armii Krajowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Dni Jachiry na listach KO są już policzone? Andrzej Halicki: Nie jestem zwolennikiem jej obecności na listach
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Kandydaci KO bezlitośni dla Jachiry! „Nigdy bym jej na listy nie przyjęła”; „Przekroczyła granice”
Kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Sejmu Klaudia Jachira zamieściła kilka dni temu na Twitterze zdjęcia z piątkowego Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, w którym wzięła udział. Wśród opublikowanych zdjęć jest wykonane pod pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego, który znajduje się w okolicach Sejmu. Na zdjęciu na tle napisu „Bóg Honor Ojczyzna” stoi Jachira oraz dwie młode osoby, które trzymają transparent z napisem: „Bób, Hummus, Włoszczyzna, Vege”.
Jachira w oświadczeniu przeprosiła wszystkich, którzy poczuli się urażeni jej zdjęciem i zapewniła, że ma szacunek do tych, którzy bronili ojczyzny.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wystraszyła się wykreślenia z listy? Jachira próbuje się tłumaczyć: „Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni…”
Dworczyk w kontekście tego zdjęcia, powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że „są granice” w polityce, które „nie powinny być przez nikogo przekraczane”. Jego zdaniem to, co zrobiła Jachira, było „oburzającym i nieakceptowalnym happeningiem, który sprowadzał się do sprofanowania hasła i słów wykutych na pomniku, słów świętych dla wielu tysięcy osób, które w ciągu ostatnich 200 lat walczyły o wolność Polski, o to, by była krajem wolnym i demokratycznym”.
Zwracam się dzisiaj z apelem do Grzegorza Schetyny, do pani (kandydatki KO na premiera, Małgorzaty) Kidawy Błońskiej, aby ta osoba, która dopuściła się tego czynu, została usunięta z list wyborczych KO. Takie osoby nie powinny funkcjonować w życiu publicznym na poziomie parlamentu
— powiedział szef kancelarii premiera.
Dziennikarze zwrócili uwagę, że listy do Sejmu są już zarejestrowane i skreślenie kogoś z niej przez dane ugrupowanie nie jest możliwe, a liderzy Koalicji Obywatelskiej mogą w tej sytuacji jedynie wycofać poparcie dla kandydatki.
Zapewniam, że odpowiedzialność polityczna jest taka, że jeśli jakaś partia w sposób odpowiedzialny konstruuje listy, to zawsze jest możliwość, by osoba została wykreślona z listy
— odpowiedział Dworczyk.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym okręgowa komisja wyborcza „skreśla z zarejestrowanej listy kandydatów nazwisko kandydata na posła, który zmarł, utracił prawo wybieralności lub złożył komisji oświadczenie na piśmie o wycofaniu zgody na kandydowanie”.
Szef KPRM był też pytany, czy zamierza - w związku z tym, że nazwał happening Jachiry profanacją - złożyć zawiadomienie do prokuratury.
Nie, my w tej chwili zwracamy się o to, by tę sprawę załatwić w poczuciu odpowiedzialności politycznej za słowa wypowiadane w kampanii, za to, jak traktujemy historię i osoby, które tę historię tworzyły
— powiedział szef KPRM.
Razem z Dworczykiem na konferencji wystąpił szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. Mówił, że od kilku dni dochodzą do niego głosy oburzenia ze środowiska kombatantów, którzy - jak mówił - są wstrząśnięci zachowaniem Jachiry. Podkreślił, że zarówno dla kombatantów jak i dla niego samego niedopuszczalne jest to, że ten happening odbył się właśnie przed pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego.
kpc/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465081-szef-kprm-apeluje-do-schetyny-usuncie-jachire-z-listy