Musimy obronić Polaków przed wiarą w to, co im się wmawia: że jeśli chcecie być tak zamożni, żyć tak dobrze, jak żyje się w wielu krajach na zachodzie, to musicie być tacy sami, jak oni. Nie musimy być tacy sami. Oni przeżywają dzisiaj ciężką chorobę i żądanie od nas, żebyśmy się pozwolili tą chorobą zarazić, to jest żądanie zbyt daleko idące — powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński na niedzielnej konwencji w Tarnowie (Małopolska).
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes PiS: Pedagogika wstydu, zgoda na obrażanie wynika także z tego, że polskie pseudoelity się na to zgadzały i w tym uczestniczyły
Kaczyński podkreślił, że zadaniem, które stoi przed PiS jest obrona wartości: narodowych, odnoszących się do religii i rodziny.
To jest dziś wszystko przedmiot potężnego ataku. Ci, którzy chcą uczynić z naszego społeczeństwa takie bezradne grupy niemające żadnej tożsamości, grupy, którymi można dowolnie manipulować i korzystać z tego, muszą w Polsce przegrać. Oni gdzie indziej mogą sobie wygrywać, w Polsce muszą przegrać
— oświadczył prezes PiS.
Zadeklarował, że „PiS i sojusznicy” są jedyną gwarancją, że siły te przegrają.
Jeśli wygrają nasi przeciwnicy, to nie będzie tak, jak było, jak pani reżyser powiedziała. Tylko będzie dużo gorzej, niż było. Z całą pewnością dużo gorzej, bo do tych wszystkich patologii, do kryzysu w każdej dziedzinie, do upadku finansów publicznych, do podporządkowywania naszych interesów interesom obcym, dojdzie jeszcze i ta wojna, tylko prowadzona co najmniej z cichym, a być może nawet z jawnym poparciem władz. Musimy się przed tym obronić
— zapowiedział prezes PiS.
Musimy obronić Polaków przed wiarą w to, co im się wmawia: że jeśli chcecie być tak zamożni, żyć tak dobrze, jak żyje się w wielu krajach na zachodzie, to musicie być tacy sami, jak oni. Nie musimy być tacy sami. Oni przeżywają dzisiaj ciężką chorobę i żądanie od nas, żebyśmy się pozwolili tą chorobą zarazić, to jest żądanie zbyt daleko idące
— podkreślił lider PiS.
Jak ocenił obrony wymaga także jeszcze jedna wartość życia społecznego i politycznego, jaką jest wolność.
Człowiek we Francji odpowiadał karnie za to, że stwierdził, że ze związku dwóch mężczyzn nie może być dzieci. Tu nie ma co się śmiać. Są tacy, którzy proponują, żeby tak było w Polsce. To też musimy obronić, obronić polską wolność
— dodał.
Różnice między kobietą a mężczyzną, nawet jeżeli te drugorzędne cechy się jakoś mieszają, można rozpoznać już na poziomie komórki. Już komórki są inne kobiet i mężczyzn. Czyli krótko mówiąc, każdy się rodzi albo kobietą, albo mężczyzną. Każdy
— mówił Kaczyński.
Żadnych dwóch mamuś, żadnych dwóch tatusiów
— dodał.
Musimy być wyspą wolności, nawet jeżeli wokół tej wolności nie będzie. Musimy być także wyspą sprawiedliwości, solidarności i rozwoju. To jest nasz cel, to jest cel możliwy do zrealizowania
— oświadczył prezes PiS.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/464948-lider-pis-broni-rodziny-zadnych-dwoch-mamus
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.