Krajowa Rada Sądownictwa odroczyła w piątek zajęcie stanowiska w sprawie antysemickich wpisów w internecie wiązanych z jednym z jej członków. Do dyskusji w tej sprawie Rada ma wrócić po otrzymaniu odpowiedzi z Prokuratury Krajowej na temat prowadzonego w sprawie wpisów postępowania.
Za odroczeniem przyjęcia stanowiska w tej sprawie głosowało 8 członków KRS, troje było przeciw, zaś dwóch wstrzymało się od głosu.
Sprawa była związana z ujawnieniem treści antysemickich w internecie przypisywanych jednemu z członków KRS
— powiedział prowadzący piątkowe posiedzenie Rady jej wiceprzewodniczący Wiesław Johann. Jak podkreślił, „jest oczywistym, że sprawa nie została zakończona, będziemy nad nią dyskutowali po otrzymaniu informacji z Prokuratury Krajowej”. Wniosek o udzielenie takiej informacji Rada już wysłała do PK.
Przed tygodniem „Gazeta Wyborcza” podała, że zastępca rzecznika prasowego KRS sędzia Jarosław Dudzicz miał zamieszczać w 2015 r. w internecie pod anonimowym profilem antysemickie wpisy.
Podły, parszywy naród, nic im się nie należy
— taki wpis o Żydach, jak pisał dziennik, umieścił w internecie użytkownik „jorry123”. Jak dodawała „GW”, prokuratorzy „ustalili, że «jorry123» to Jarosław Dudzicz, wtedy jeszcze sędzia Sądu Rejonowego w Słubicach”.
Prokuratura Krajowa informowała PAP, że w sprawie domniemanych wpisów Dudzicza zostało wszczęte śledztwo, w ramach którego zlecono przeprowadzenie ekspertyz przez biegłych.
Myślę, że postępowanie w najbliższym czasie przejdzie do fazy podejmowania decyzji o kierunku, w jakim powinno się toczyć
— mówił we wtorek prokurator krajowy Bogdan Święczkowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie ma świętych krów! Jest postępowanie wyjaśniające w sprawie sędziego, który miał rozpowszechniać antysemicki wpis!
W poniedziałek odbyło się posiedzenie prezydium KRS, które zleciło komisji Rady ds. etyki sędziów i asesorów przeprowadzenie wewnętrznego postępowania wyjaśniającego dotyczącego udostępnienia antysemickich treści w internecie przypisywanych sędziemu Dudziczowi. Ponadto do prezydium zostało przesłane oświadczenie sędziego Dudzicza, w którym poinformował on m.in. o zawieszeniu swoich działań jako zastępcy rzecznika prasowego KRS. Dudzicz napisał, że w związku z doniesieniami prasowymi o jego „rzekomym udziale w internetowych wypowiedziach, które, jak zostało przedstawione, mogą nosić cechy antysemityzmu”, wyraża z tego powodu „stanowczy sprzeciw i ubolewanie”.
Komisja Rady ds. etyki sędziów przygotowała na piątek projekt stanowiska w tej sprawie.
KRS stanowczo sprzeciwia się wszelkim zachowaniom noszącym znamiona nietolerancji i dyskryminacji, w szczególności ze względu na różnice rasowe, religijne i narodowościowe, niezależnie od formy, w jakiej zachowania te są przejawiane. O ile zachowania te dotyczyć miałyby sędziego, nie licują z godnością urzędu sędziego i bezsprzecznie naruszają zbiór zasad etyki zawodowej sędziów
— głosił m.in. ten projekt.
Dodano w nim, że „rota ślubowania sędziowskiego zobowiązuje, aby sędziowie, którym zarzuca się takie czyny, w swoim postępowaniu uwzględniali nie tylko interes prywatny, ale przede wszystkim dobro wymiaru sprawiedliwości i oczekiwania społeczne stawiane powszechnie urzędowi sędziowskiemu”.
Rada (…) apeluje o jak najszybsze zakończenie postępowań prowadzonych przez prokuraturę i rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych zmierzających do wyjaśnienia wszelkich okoliczności związanych z przypisywaniem jednemu z członków KRS zachowań polegających na publikowaniu antysemickich treści w internecie
— głosił projekt.
Większość członków Rady poparła jednak wniosek formalny złożony przez sędziego Macieja Nawackiego o zamknięcie dyskusji i „odroczenie zajęcia stanowiska w tym zakresie do czasu uzyskania stosownych informacji z prokuratury”.
Wcześniej - podczas dyskusji - za takim rozwiązaniem opowiadała się m.in. zasiadająca w KRS w imieniu Sejmu poseł Krystyna Pawłowicz (PiS).
Nie powinniśmy na gwizdek reagować, dlatego że lewicowe media atakują członków KRS. To, że jesteśmy przeciwko złu i nieuczciwości, to jest z definicji wiadome. Ja to odbieram jako atak na razie. Nie mamy w ogóle wyjaśnionej winy pana sędziego i reagowanie na to, jest przyznawaniem racji niechętnej Radzie lewicowej opinii publicznej
— mówiła Pawłowicz. Jak dodała jedyne, co można zrobić, to „poprosić prokuraturę, żeby jak najszybciej sprawę wyjaśniła”.
Jeżeli Rada będzie miała jasność, że ta działalność jest działalnością jednego z członków Rady, to będzie mogła podjąć odpowiednie działania. Oprócz komisji etyki mamy też komisję dyscyplinarną. Ale jeśli nie jest to działanie naszego kolegi i to nie on umieszczał te wpisy, to nasza uchwała jest zupełnie niepotrzebna
— mówił zaś sędzia Paweł Styrna. Jak podkreślał, gdyby się okazało, że wpisy pochodzą od sędziego, to wtedy Rada „musi zareagować w sposób zdecydowany”, a nie przyjmować ogólne uchwały.
W czwartek nadzieję, że Rada wykaże się determinacją w prowadzeniu postępowania dot. ewentualnego naruszenia zasad etyki przez jednego z jej członków wyraził w liście do przewodniczącego KRS Rzecznik Praw Obywatelskich.
W związku z doniesieniami o wpisach Dudzicza oświadczenie wydała w zeszłym tygodniu także ambasada Izraela w Polsce. „Z wielkim smutkiem, niepokojem i oburzeniem przeczytaliśmy w prasie o antysemickim wpisie sędziego Jarosława Dudzicza. Jesteśmy przekonani, iż zostaną podjęte w tej sprawie odpowiednie kroki prawne” - napisała ambasada.
CZYTAJ TAKŻE: Antysemicki wpis sędziego? Ambasada Izraela oburzona: „Z wielkim smutkiem i niepokojem przeczytaliśmy w prasie…”
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/464730-krs-odroczyla-zajecie-stanowiska-ws-antysemickich-wpisow