„Niedopuszczalne są sytuacje, kiedy ludzie z zarzutami oraz osoby, które mają wątpliwą opinię zarządzają taką spółką” - mówi portalowi wPolityce.pl o problemach w MPWiK Jacek Ozdoba, warszawski radny Prawa i Sprawiedliwości.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Kto odpowie za awarie w Warszawie? Kaleta: Trzaskowski schował głowę w piasek. Można to nazwać aferą ściekową

Jacek Ozdoba przypomina, że już dwa miesiące temu pytał Rafała Trzaskowskiego o sytuację w warszawskiej spółce nadzorującej działanie oczyszczalni „Czajka”.

W lipcu tego roku składałem interpelację do pana prezydenta, gdzie wskazywałem na nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółki MPWiK i w jej nadzorze. Do dziś nie otrzymałem odpowiedzi. Już wiem dlaczego. Dlatego, że okazało się, iż nie tylko dostarczanie ścieków do oczyszczalni jest problemem, ale również spalanie osadów, które wywożone są poza Warszawę. To kolejna sprawa, która pokazuje, że pan prezydent nie kontroluje odpowiednio spółek, a ta awaria jest absolutnym skandalem, ponieważ z najnowszych informacji wiemy, że tak droga instalacja nie działa prawie w połowie okresu, od kiedy została oddana do użytku w 2013 r.

— mówi warszawski radny PiS.

Radni nie byli informowani o awarii. Co więcej, nie otrzymałem odpowiedzi na moje interpelacje, co jest w pewnym sensie omijaniem prawa. Pan prezydent powinien udzielić odpowiedzi w ustawowym terminie, a ucieka od tego m.in. dlatego, że te informacje są kompromitujące dla ratusza

— dodaje.

Pytany o to, czy radni wiedzieli, że spalarnia osadów została w 2013 r. uruchomiona warunkowo i miała ok. stu usterek odpowiada, że nie.

Nikt takiej wiedzy nie miał. Nie byliśmy o tym informowani. Mam wrażenie, że ta informacja była ukrywana, więc można powiedzieć, że doszło do daleko idących nieprawidłowości i należy się zastanowić czy prezydent w związku z wywozem tych nieczystości nie łamie prawa

— mówi.

Podczas sesji rady miasta był punkt „Informacja prezydenta na temat sytuacji z oczyszczalnia Czajka”, ale pana prezydenta wtedy nie było. Uważam, że ratusz specjalnie informuje tylko cząstkowo o tych sprawach, ponieważ ukrywa pewne informacje

— zaznacza.

Radny powiedział również jakiej reakcji oczekuje od prezydenta Trzaskowskiego.

Od lipca tego roku żądam przede wszystkim wyrzucenia z rady nadzorczej osób, które są niekompetentne – wyrzucenia z rady nadzorczej Jarosława Jóźwiaka oraz Ludwika Rakowskiego i zweryfikowania osób, które są zatrudnione na stanowiskach kierowniczych w największej spółce miejskiej. Niedopuszczalne są sytuacje, kiedy ludzie z zarzutami oraz osoby, które mają wątpliwą opinię zarządzają taką spółką

— mówi.

Jacek Ozdoba wskazuje też, że warszawscy radni chcieli skontrolować działanie spółki, ale zostało im to uniemożliwione.

Taki wniosek był złożony, ale komisja rewizyjna ucieka od tego i Platforma Obywatelska twierdzi, że takich możliwości nie ma. Naturalnym instrumentem wydają się interpelacje, ale jak widać ratusz od lipca nie potrafi na nie odpowiedzieć, w związku z tym, co ukrywają

— podkreśla.

CZYTAJ TAKŻE: Znowu chcą powiedzieć, że nie ma problemu? Prezes MPWiK odpiera oskarżenia: Nie ukrywaliśmy awarii spalarni osadów w „Czajce”

Not. kb