W publikowanych filmikach nikt nie parodiuje i nie naśmiewa się z osób niepełnosprawnych, nasza inicjatywa ma zachęcić ludzi do aktywności obywatelskiej; jeśli ktoś poczuł się urażony, to najmocniej przepraszam - napisał na Facebooku pomysłodawca akcji „Nie świruj, idź na wybory” Tomasz Sikora.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W ramach akcji „Nie świruj, idź na wybory” znane osoby m.in. aktorzy oraz anonimowi użytkownicy mediów społecznościowych w krótkich filmikach opatrzonych hasztagiem #nieświrujidźnawybory zachęcają, aby 13 października wziąć udział w wyborach parlamentarnych. W materiałach wideo wystąpili m.in. aktorzy: Janusz Gajos i Wojciech Pszoniak.
Akcja wywołała oburzenie m.in. wśród polityków PiS, którzy ocenili, że w filmikach parodiowane są osoby niepełnosprawne. Krytycznie wypowiadali się o niej również Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar czy Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec. Do zarzutów stawianych wobec akcji odniesiono się w czwartek na jej oficjalnej stronie na Facebooku.
Do wszystkich, którzy poczuli się urażeni filmikami akcji profrekwencyjnej „Nie świruj, idź na wybory”: oświadczam, że w publikowanych filmikach nikt nie parodiuje i nie naśmiewa się z osób niepełnosprawnych”
— czytamy w oświadczeniu.
Nasz przekaz skierowany jest do wszystkich osób, które nie mają zamiaru głosować. Mówimy wprost: „Nie wygłupiaj się (nie świruj), idź na wybory” i nic więcej. Nikt nie mówi: „Nie bądź świrem”. Jest to inicjatywa czysto społeczna zachęcająca ludzi do aktywności obywatelskiej. A jeśli jednak ktoś poczuł się urażony to najmocniej przepraszam
— napisano.
Pomysłodawcą akcji „Nie świruj, idź na wybory” jest fotograf Tomasz Sikora. Wszystkie filmiki można obejrzeć na stronie „Nie świruj” na Facebooku.
Swoje zdziwienie odbiorem społecznym nagrań wyraził jeden z odtwórców, aktor Wojciech Pszoniak.
Jestem w szoku
— powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
Nie wiem, jak na to zareagować. Nikogo nie chciałem urazić, bo byłbym człowiekiem nienormalnym, gdybym chciał śmiać się z cierpienia drugiego człowieka. Wręcz przeciwnie, bardzo często mnie ono porusza. W tej sytuacji w ogóle nie przyszło mi do głowy, że ludzie mogą to w ten sposób odebrać
— wyjaśniał, dodając, iż „sam filmik był pomysłem Tomka Sikory i zarówno jemu, jak i reszcie osób zaangażowanych w tę akcję chodziło o to, by zmobilizować część społeczeństwa, które ma w nosie głosowanie”.
Chodziło w szczególności o młodych ludzi, bo to oni powinni decydować i wypowiadać się. To jest niezwykle ważne, by chodzić głosować. Bo jak potem jest dobrze lub źle, to wszyscy ponosimy odpowiedzialność. I tylko to było celem tego filmiku
— tłumaczył.
CZYTAJ TAKŻE:
aw/PAP/ Wirtualna Polska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/464708-tworca-nie-swiruj-i-pszoniak-probuja-sie-tlumaczyc