Zaskakujące! Dziennikarka „Wysokich Obcasów” i „Gazety Wyborczej” Żaneta Gotowalska krytykuje akcję „Nie świruj. Idź na wybory” zorganizowaną przez celebrytów sympatyzujących z totalną opozycją. Nie widział w niej żadnego problemu m.in. lider PO Grzegorz Schetyna, który nazywał ją po prostu akcją „profrekwencyjną”.
CZYTAJ TAKŻE: Kiedy się opamiętają? Janda dołącza do akcji „Nie świruj…”. Hołdys zachwycony. Narzeka też na krytyków: „Masowe rozczarowanie”
Kiedy w kraju, w którym co czwarta osoba doświadczyła zaburzeń psychicznych, widzę kampanię profrekwencyjną bazującą na haśle: „Nie świruj. Idź na wybory”, zastanawiam się, kiedy żarty najniższych lotów przestaną nas wreszcie śmieszyć
— pisze dziennikarka „WO”.
Pierwsza jej odsłona, w której Janusz Gajos po prostu wypowiada hasło kampanii, powodowała, że można było myśleć, iż niefortunne słowo „świruj” to po prostu nawiązanie do bezmyślnych zachowań, robienia głupot, zamiast spełnienia swojego obywatelskiego obowiązku,Kiedy jednak zobaczyłam kolejne wideo, tym razem z Wojciechem Pszoniakiem, zwątpiłam. Aktor zachowuje się tam stereotypowo, tak jak ludzie myślą, że zachowuje się wariat
— podkreśla.
To, że akcja znalazła wielu przeciwników - cieszy, daje nadzieję, że mamy w sobie jeszcze empatię i wrażliwość. To, że znalazła tak wielu obrońców, pokazuje, jak bardzo bywamy nieczuli
— pisze. Warto przypomnieć, że żenującej akcji „Nie świruj. Idź na wybory” broni część środowiska opozycji.
Nie potrzebujemy takich kampanii. Potrzebujemy pochylenia się nad problemem zdrowia psychicznego Polaków. A kiedy słyszę, że stając w opozycji do akcji „Nie świruj”, staje się po stronie PiS, mam ochotę powiedzieć: „Pójdę pod rękę z każdym, kto stawać będzie w obronie słabszych, a nie będzie tej słabości podsycać”
— zaznacza.
tkwl/wysokieobcasy.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/464690-dziennikarka-gw-bezlitosna-dla-akcji-nie-swiruj