Internauci, komentatorzy i politycy nie zostawiają suchej nitki na Wojciechu Pszoniaku, który w filmiku zamieszonym w sieci namawia do udziału w wyborach, jednocześnie parodiując osoby chore psychicznie. Niektórym jednak akcja się podoba, np. Tomaszowi Lisowi.”

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tak zachęcają do pójścia na wybory?! Aktor parodiuje chorych psychicznie? Ale jest film, który przebił nawet tak niski poziom!

To naprawdę przykre. Rodziny osób chorych po prostu czują ból…

— pisze Dominik Tarczyński.

Te spoty „nie świruj” to jest kolejny dowód na to, że wybitni aktorzy powinni grać wybitne role i jak najmniej próbować wpływać na politykę. Niezrozumiałe, nieładne i bardzo łatwe do nadinterpretacji. Szkodliwe

— wskazuje Dominika Długosz.

Pszoniak i Łukaszewicz to aktorzy genialni. Świetnie zagrali wyborców „z wielkich miast, na poziomie”, głosujących na Platformę

— podkreśla prof. Stanisław Żerko.

Stygmatyzuje akcja. We Francji by nie przeszła natychmiast budząc wszystkich humanistów i obrońców praw człowieka, osób niepełnosprawnych etc. Także kościoły, związki wyznaniowe i stowarzyszenia o charakterze wspólnotowym. Niesamowite, naprawdę nie wierzę. I Wojciech Pszoniak?!

— nie ukrywa zdziwienia Eryk Mistewicz.

Na „Zachodzie” taki Pszoniak po nabijaniu się z psychicznie chorych przestałby istnieć zawodowo jako aktor

— dodaje „Rambo 2”.

Jachira, Mleczko,teraz Pszoniak i znajomi. Robią kampanię na drwinach z ludzi psychicznie chorych. Wiele rzeczy widziałem, ale jestem w szoku. Ta firma Izraelska im doradziła? Już wiadomo dlaczego JK ma dobry humor. A jaki ma mieć, jak przeciwnicy leją wodę do dziurawego wiadra

— pisze „Mitsuro”.

Jachira, Mleczko, Pszoniak. Łączą ich 3 rzeczy: - drwią z chorych psychicznie, - nie przeprosili post factum, - NIKT z Koalicji Obywatelskiej nie odciął się od ich praktyk. Ta pełna akceptacja ich obozu dla takich praktyk, jest totalnie obezwładniająca…

— podkreśla Samuel Pereira.

Mimo powszechnego oburzenia akcję poparł Tomasz Lis.

Całkowicie zrozumiałe, zupełnie nieszkodliwe, bardzo pomocne

— pisze naczelny „Newsweeka”.

Występ Pszoniaka jest dość powszechnie krytykowany. Trudno jednak odnaleźć w sieci słowa oburzenia ze strony polityków i sympatyków opozycji. Wskazuje to na polityczny charakter akcji, które przedstawiana jest jako profrekwencyjna.

xyz/Twitter.