"Gazeta Wyborcza" publikuje sondaż zamówiony przez PO. PiS liderem. "Mam nadzieję, że nasi sztabowcy jeszcze coś wymyślą"

Rzeczywistość jest wyjątkowo brutalna dla Koalicji Obywatelskiej. Nawet w sondażach zamówionych przez PO przegrywa ona z Prawem i Sprawiedliwością. Słaby wynik notuje Lewica, a fatalny PSL, które znalazłoby się poza Sejmem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: SONDAŻ. Prawo i Sprawiedliwość pewnie idzie po kolejną kadencję! Powodów do radości nie ma koalicja PSL-Kukiz‘15

Badanie zamówione przez Platformę Obywatelską wskazuje, że Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na 39 proc. poparcia. Drugie miejsce zajmuje KO z poparciem na poziomie 31 proc. Widać, że w porównaniu z prezentowanymi publicznie sondażami poparcie dla PiS jest tutaj o kilka punktów procentowych niższe, a dla KO wyższe. Słabe poparcie notuje Lewica, na którą głos chciałoby oddać 8 proc. ankietowanych. Do Sejmu nie weszłoby PSL z 4,7 proc. poparciem.

CZYTAJ TAKŻE: Kidawa-Błońska nie pomogła opozycji. Koalicja Obywatelska traci, Prawo i Sprawiedliwość zyskuje. SPRAWDŹ wyniki!

Mamy ponad 30 proc., ale martwi nas wynik SLD i ludowców

— „GW” cytuje anonimowego polityka PO.

Większych niespodzianek na kampanię Koalicja Obywatelska nie szykuje. Ciężko pracujemy

— dodaje.

„Gazeta Wyborcza” relacjonuje sposób prowadzenia kampanii wyborczej przez Koalicję Obywatelską. Lokalni koordynatorzy kontaktują się z liderami ugrupowania za pomocą internetowego komunikatora.

Zdarzają się wideokonferencje. Są konieczne, żeby na bieżąco reagować na to, co robi PiS

— mówi polityk PO z województwa śląskiego.

Mam nadzieję, że nasi sztabowcy jeszcze coś wymyślą. Na razie w regionach trwa akcja wieszania plakatów, na dniach pojawią się też duże billboardy kandydatów Koalicji Obywatelskiej w miastach

— zaznacza inny działacz PO.

„GW” podkreśla, że według sondażu zamówionego przez PO poparcie dla partii jest bardzo zróżnicowane w zależności od regionu. To jednak żadna nowość, pokazują to wszystkie publikowane badania, z wynikami wyborów włącznie.

Nasi kandydaci jeżdżą po małych miejscowościach. Są na targowiskach czy festynach. Rozmowy z mieszkańcami nie zawsze są dla nich przyjemne, ale musimy stawiać na kontakt bezpośredni

— podkreśla osoba zajmująca się kampanią w województwie śląskim.

Marek Migalski - kandydat KO do Senatu - wskazuje, że przy takich wynikach sondażu Prawo i Sprawiedliwość nie osiągnęłoby samodzielnej większości.

Potrzebna jest za to mobilizacja każdego antypisowskiego wyborcy. Od tego ostatecznie zależy wynik głosowania

— mówi politolog.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Śmieszniejszej deklaracji chyba dziś nie przeczytacie! Marek Migalski: „Daję wyborcom gwarancję powagi”

kb/PAP