Widać, że usunięta z Polski i strefy Schengen Ludmila Kozlovska zaczyna się czuć coraz pewniej! W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” dała więc popis antypolskiej histerii, oskarżając obóz władzy o „okupowanie” Polski, niczym Rosja Krym”. Twierdzi też, że PiS „rozdzielił” jej rodzinę. Porównania do Krymu są o tyle osobliwe, że to właśnie darczyńcy jej Fundacji Otwarty Dialog otrzymali kremlowskie paszporty i to już po bandyckiej agresji Putina na ten ukraiński półwysep.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:ABW podjęła śledztwo ws. Fundacji Otwarty Dialog! Co ukryli Kramek i Kozlovska? Wspierały ich firmy z Seszeli, Panamy i Belize
Do tej pory Kozlovska ograniczała się do gościnnych występów w Bundestagu i innych miejscach, gdzie nie darzy się Polski i jej legalnego rządu szacunkiem. Teraz zdecydowała się opowiedzieć swoją łazwą historyjkę w „Gazecie Wyborczej”, która zawsze znajdzie powód, by zaatakować Prawo i Sprawiedliwość. Szokująca decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie najwyraźniej jednak dodała skrzydeł Kozlovskiej. Sąd uznał bowiem, że wbrew decyzji Urzędu ds. Cudzoziemców, szefowa FOD ma prawo do pobytu w Polsce.
W ostatnich latach postrzegam Polskę jako kraj okupowany przez PiS, podobnie jak Krym jest okupowany przez Rosję. To mocne słowa, ale wypowiadam je z pełną świadomością ich znaczenia. Zawłaszczone i upartyjnione państwo PiS dąży bowiem do destrukcji wszystkiego, co staje mu na drodze, zatruwając relacje międzyludzkie i niszcząc sprzeciwiające mu się (a także całkiem przypadkowe) jednostki.
– histeryzuje Kozlovska, któ®a liczy, że ten ohydny wniosek przebije się do międzynarodowej opinii publicznej.
Tęsknię za otwartą, tolerancyjną i przyjazną Polską, która umożliwiła mi kiedyś realizację marzeń. Mieszkając tutaj i prowadząc fundację działającą na rzecz praw człowieka, mogłam pomagać ofiarom represji politycznych w krajach postsowieckich. Tę Polskę odebrał mi PiS, ale wierzę, że już niedługo Polacy podejmą przełomowe decyzje.Nie mogę doczekać się dnia, kiedy Sejm stanie się znów otwartym domem dla zwykłych obywateli i szukających w nim wsparcia cudzoziemców, a polscy sędziowie nie będą musieli upominać się o konstytucyjnie należną im niezależność. Dnia, w którym Polska znów stanie się wzorem do naśladowania i prawdziwą bramą do Europy dla swoich wschodnich sąsiadów.
– opowiada Ludmila Kozlovska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:UJAWNIAMY. 16 kroków, które mają sparaliżować Polskę i odsunąć PiS. Inżynierowie zbiorowej histerii mają chytry plan: „Wyłączmy rząd!”
Pani Kozlovska na legalny pobyt w Polsce będzie jeszcze musiała poczekać. Decyzja sądu nie oznacza na szczęście automatycznego wpuszczenie jej na teren RP. Polskie służby specjalne nie zmieniły swojej oceny działań szefowej FOD i jej ludzi. Dla Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i innych instytucji wciąż jest osobą niebezpieczną i godzącą w interes naszej ojczyzny. Żaden wzmożony politycznie sąd już tego nie zmieni.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/464372-kozlovska-szokuje-w-gw-polska-jak-okupowany-krym