Zbigniew Stonoga po dwóch latach w areszcie wyszedł na wolność. Mężczyzna zdążył już na Facebooku zamieścić odezwę do swoich sympatyków i zaatakować Prawo i Sprawiedliwość. Jednocześnie podkreślił, że do końca okresu wyborczego nie planuje „podejmowania żadnych działań związanych z bieżącym życiem politycznym”.
Witam Was Internetowe Buźki! Dziękuję Wszystkim, którzy usiłowali mi pomóc i pomagali. Dziękuję za listy, za książki i wszystko to, co pozwoliło przetrwać mi ten straszny czas wyniszczania człowieka przy zaangażowaniu pełnej machiny prześladowczej polskiej rzeczpospolitej pisowej. Jestem wolny!
—powiadomił na Facebooku.
Chwilę później zamieścił nagranie przed aresztem śledczym w Krakowie. Stonoga podkreśla w nim, że jest pierwszym człowiekiem, który pójdzie „zapłacić kilkaset tysięcy złotych za życie”.
Mam nadzieję, że to pisowskie sk***ysyństwo skończy się szybciej niż się zaczęło
—skwitował.
Jednocześnie podkreślił, że do wyborów nie zamierza „podejmowania żadnych działań związanych z bieżącym życiem politycznym”.
Witam Was Kochane Internetowe Buźki. Obudziłem się w domu zaskoczony, że Pan Oddziałowy nie przyniósł mi wyśmienitego śniadanka. Chciałem wszem i wobec zakomunikować, że do końca okresu wyborczego nie planuję podejmowania żadnych działań związanych z bieżącym życiem politycznym. Występujące obecnie formacje polityczne, jakość ich języka, treść merytoryczna oraz reprezentacja osobowa powodują, że jakiekolwiek angażowanie się w politykę byłoby obraźliwe dla mojej ograniczonej inteligencji. PiS nie, PO-KO nie, Konfederacja nie, Lewica nie, PSL-Kukiz nie-nie
—podkreślił.
kk/Facebook/Zbigniew Stonoga
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/464353-zbigniew-stonoga-wyszedl-na-wolnosc-wideo