Czy politycy Koalicji Obywatelskiej nadal będą przekonywać, że osoby związane z hasztagiem #SilniRazem nie mają nic wspólnego z hejtem? To jak wytłumaczą m.in. zachowanie dr Wojciecha Jabłońskiego, który na swoim blogu od dwóch lat prowadzi swoistą listę proskrypcyjną, na której zamieszcza nazwiska dziennikarzy, którzy jak to sam określa, „wspierają reżim #PiSkomuna”. Tutaj należy podkreślić, że Jabłoński w swoimi nicku ma hasztag #SilniRazem.
Na liście Jabłońskiego znalazły się nazwiska, które niekoniecznie należy kojarzyć z mediami, które sympatyzują z obecnym rządem. Co zaskakujące, trafił tam zarówno Bartosz Węglarczyk, jak i Konrad Piasecki.
Lista proskrypcyjna dziennikarzy według @JablonskiDoktor. Metoda egzekucji pozostaje na razie tajemnicą
—napisał na Twitterze Adrian Stankowski, który również znajduje się na liście.
Do listy Jabłońskiego odnieśli się również inni dziennikarze, których nazwiska można tam znaleźć.
Nie ma sensu komentować. Jest to człowiek chory
—stwierdził Wojciech Biedroń.
To chyba do tego pana doktora zwracają się aktorzy: Nie świruj, idź na wybory!
—napisał publicysta tygodnika „Sieci” Ryszard Makowski.
po prostu trzęsą mi się liście
—zakpił Witold Gadowski.
Ps. Na liście pan „doktor” Jabłoński umieścił także hm.in @katarynaaa, @k_sikora i @bweglarczyk - czym oni mu podpadli nie wiem. Pewnie do więzienia nas wszystkich wsadzi, gdzie za karę trzeba będzie czytać jego wpisy
—napisała z kolei reporterka TVP Info Dominika Cosic.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/464167-obled-jablonski-prowadzi-liste-proskrypcyjna-dziennikarzy