Publicystę „Gazety Wyborczej” poniosły emocje! Paweł Wroński porównuje proponowaną przez PiS ustawę regulującą zawód dziennikarski do faszystowskiego prawa wprowadzonego przez włoskiego dyktatora Benito Mussoliniego.
W 1925 r. Mussolini wprowadził zasadę obowiązkowej przynależności do Ordine dei Giornalist utworzonej przy sądach apelacyjnych. Te gildie dziennikarskie same strzegły „ładu medialnego”. Uczyniono to „na prośbę środowiska”, bo rok wcześniej faszystowska bojówka musiała krytycznego dziennikarza Giacomo Matteottiego zabić
— straszy Wroński we wtorkowej „GW”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wicepremier Gliński zapewnia: Samorząd dziennikarski nie będzie ograniczać zasady otwartości zawodu dziennikarza
Publicysta przekonuje, że ustawa o zawodzie dziennikarza oznacza koniec wolności słowa.
To plan niesłychanie groźny, bo niesłychanie prosty i pozwoli zlikwidować wolność słowa rękoma uległych wobec partii funkcjonariuszy mediów
— twierdzi publicysta „GW”.
Tekst Pawła Wrońskiego dziwi. Ale z drugiej strony „Gazeta Wyborcza” od początku swojego powstania w 1989 r. walczy z faszyzmem, który według jej naczelnego i publicystów ma lada chwila zapanować w Polsce.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Brudziński: Musielibyśmy być „ogarnięci” jak nasi konkurenci ze sztabu Brejzy i Szłapki, aby w środku kampanii iść na wojnę z mediami
ems/„Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/464164-publicysta-gw-pis-wprowadza-faszystowskie-prawo