„Oto teczki Kaczyńskiego. Ujawniamy, co w nich jest” - czytamy w „Fakcie”. Artykuł w tabloidzie opatrzony jest zdjęciami Jarosława Kaczyńskiego w partyjnym archiwum. Półki wypełnione są teczkami dotyczącymi różnych spraw - od próśb o interwencję poselską, po anonimowe donosy.
Na zdjęciach widać regały z białymi, dokładnie opisanymi teczkami. „Fakt” wypatrzył kilka z nich. Jedna dotyczy prezesa Orlenu Daniela Obajtka, jeszcze inna jednego z najbogatszych Polaków Witolda D. z Dolnego Śląska. Wśród teczek znajdują się również te opatrzone podpisami: NBP, Ministerstwo Spraw Zagranicznych czy partie. Czerwonym kolorem wyróżnione są teczki zawierające donosy, np. „ANONIMY - interwencje - 2011-2012”
To, co widać na zdjęciach, to tylko jedno pomieszczenie. Jest tego znacznie więcej
— mówi tabloidowi wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
Do prezesa PiS piszą ludzie z całej Polski. Część z donosami, część z prośbami o pomoc. Każdy dokument skrupulatnie archiwizujemy
— dodaje.
Jak wskazuje Radosław Fogiel Jarosław Kaczyński dokumentuje każdą sprawę, w której obywatele zwracają się do niego z prośbą o interwencję poselską.
Sensacyjny charakter tekstu o „teczkach Kaczyńskiego” nie może dziwić - w końcu tego oczekują czytelnicy od tabloidu. Jednak sama treść tekstu nie zawiera żadnych mrożących krew w żyłach informacji. Co najwyżej można podziwiać porządek w dokumentach, jaki utrzymuje prezes PiS.
xyz/”Fakt”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/464160-fakt-na-tropie-teczek-kaczynskiego-imponujace-archiwum