Wsparcie m.in. dla ośrodków opiekuńczo-terapeutycznych zajmujących się dziećmi niepełnosprawnymi, to jeden z ważnych problemów, którym państwo musi się zajmować - podkreślała w poniedziałek w Szczecinie kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska.
Kidawa-Błońska w poniedziałek przyjechała z wizytą w województwie zachodniopomorskim, odwiedziła m.in. Regionalną Placówkę Opiekuńczo-Terapeutycznej w Dębnie, w której przebywają dzieci z niepełnosprawnościami, które nie mogą zostać umieszczone w rodzinnej pieczy zastępczej ani w placówce opiekuńczo–wychowawczej.
To bardzo ważny problem, którym państwo musi się zajmować
—powiedziała na późniejszej konferencji w Szczecinie.
Myślimy o dzieciach zdrowych, o dzieciach, które mają rodziny i mogą świetnie funkcjonować, ale także jest ta bardziej smutna strona naszego życia i są te dzieci, które bez pomocy państwa, bez pomocy samorządu, a co najważniejsze, bez pomocy osób bardzo zaangażowanych, nie dadzą sobie rady w życiu
—mówiła Kidawa-Błońska.
Podczas wizyty w w woj. zachodniopomorskim Kidawa-Błońska odwiedziła też m.in. Gryfino i tamtejszy zakład aktywności zawodowej, gdzie zapoznała się z pracą jego podopiecznych. Jak zaznaczyła, pracujące tam osoby z niepełnosprawnościami „mogą poczuć, że są pełnoprawnymi obywatelami”.
Rozmawiamy z ludźmi o problemach, które naprawdę ich dotyczą. Wszystkie te problemy dotyczą tak naprawdę życia codziennego
—podkreśliła.
Kidawa-Błońska spotkała się też z prezydentem Szczecina Piotrem Krzystkiem (spotkanie było zamknięte dla mediów). Jak poinformowała, rozmawiali m.in. o edukacji, o kosztach reform systemu edukacji przeprowadzonej, gdy szefową MEN była Anna Zalewska i „o skutkach, jakie przyniosły one wszystkim samorządom”, a także „o zadaniach, które państwo narzuca na samorządy, nie kierując za tym odpowiednich środków”.
Kandydatka na premiera pytana była m.in. o kwestię zadłużonych szpitali w programie KO. Kidawa-Błońska powiedziała, że trzeba dla każdego szpitala „stworzyć warunki, żeby zadłużenie z nich zeszło”.
Ale do tego także potrzebne jest jednak inne finansowanie. Nie może być tak, że Narodowy Fundusz Zdrowia wyznacza twarde ryczałty, które nijak się mają do potrzeb pacjentów i do tego, co dzieje się w szpitalach.
Odniosła się też do kwestii mafii lekowej mówiąc, że jest to „bardzo poważny problem”.
Dziwię się, że przez te cztery lata – a wiadomo było o tym, że to się dzieje – rząd polski z tym nic nie zrobił. Potrzebny jest tutaj bardzo transparentny przepływ leków, nadzorowanie wydawania recept. To wszystko można zrobić, tylko po prostu trzeba to chcieć zrobić
—powiedziała Kidawa-Błońska.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Po wizycie w Szczecinie zaplanowano także spotkanie w domu seniora w Stargardzie. Będzie to ostatni punkt poniedziałkowej wizyty Kidawy-Błońskiej na Pomorzu Zachodnim.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/464114-jak-tak-mozna-kidawa-blonska-manipuluje-ws-mafii-lekowej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.