Jeśli nam się uda, to będzie pierwszy raz w historii Polski! Możemy być pokoleniem, które dokonało tego, czego nigdy przedtem Polakom się dokonać nie udało. Ale jest jeden warunek. To zwycięstwo w tych wyborach — przemawiał podczas konwencji PiS we Wrocławiu prezes partii Jarosław Kaczyński.
13 października wybory i bardzo ważna decyzja dla Polaków; decyzja, niektórzy słusznie mówią, że najważniejsza od 1989 roku. (…) Wybory to pytanie o wiarygodność
— przemawiał Jarosław Kaczyński.
Wiarygodność jest fundamentem demokracji. Mogę powiedzieć, że tak - wykonaliśmy, jesteśmy wiarygodni. Zapowiedzieliśmy nową politykę społeczną, skierowaną ku rodzinom, seniorom i niepełnosprawnym. Wszystko to, co zostało zapowiedziane i znaczenie więcej, zostało wykonane. Zapowiedzieliśmy politykę rozwoju i ten rozwój trwa. (…) Zapowiedzieliśmy,ze mimo tej bardzo drogiej polityki społecznej, będziemy w stanie naprawić finanse publiczne. I naprawiliśmy. (…) Zrobimy budżet zrównoważony. I tutaj dotrzymaliśmy słowa. Powiedzieliśmy, że będziemy dbali o polską godność, będziemy się przeciwstawiali dyfamowaniu Polaków, i tu wewnątrz, i w skali międzynarodowej. I nie tylko żeśmy to uczynili, nie tylko podjęliśmy odpowiednią politykę, ale także uzyskaliśmy sukcesy. Pierwszy września tego roku był tych sukcesów doskonałym przykładem
— powiedział, wspominając o przełomowym dokumencie podpisanym przez premierów Polski i Izraela.
Takich dokumentów nikt przedtem nie był w stanie stworzyć i uzyskać zgody obydwu stron. To dokument przełomowy, choć może dzisiaj w Polsce niedoceniany. Tam jest mowa nie tylko o antysemityzmie, ale także o antypolonizmie
— zaznaczył.
Zapowiadaliśmy, że będziemy dbali o nasze bezpieczeństwo. (…) Przede wszystkim umocniliśmy nasze sojusze i wprowadziliśmy wojska Paktu Północnoatlantyckiego na nasze ziemie, w tym wojska amerykańskie. To jest naprawdę jakościowa zmiana, to jest doprowadzenie do tego, że Polska stała się naprawdę równoprawnym członkiem Sojuszu, a nie członkiem drugiej kategorii. Zadbaliśmy także o bezpieczeństwo energetyczne i doprowadziliśmy do tego, że nasza zależność od dostaw węglowodorów ze Wschodu bardzo spadła, a za chwilę w ogóle już jej nie będzie. (…) już nie będzie na tej zasadzie, którą znam z własnego doświadczenia jako premier, że w trakcie bardzo mroźnej zimy nam się nagle mówi, że albo wysoka cena, albo wyłączenie gazu, bo tak to było. Dzisiaj tak już nie będzie. To jest podniesienie naszego poziomu bezpieczeństwa a także ochrona naszych interesów gospodarczych
— dodał.
Ci, którzy się z nas śmiali, mówili, że tak bardzo chcecie wesprzeć rodziny, to podniesiecie podatki. Obniżyliśmy podatki
— przypomniał prezes PiS.
Czy to oznacza, że ta droga, którą podjęliśmy, zbliża się do końca? Chciałbym tak powiedzieć, ale nie. Ta droga, która jest przed nami jest jeszcze długa, bo przecież Polakom należy się to, by żyli jak ci ludzie, którzy żyją na zachód od naszych granic, choćby w Niemczech. To jest nasz cel i to jest cel osiągalny
— podkreślał Jarosław Kaczyński.
To zmieni naszą pozycję historyczną. Jeśli nam się uda, to będzie pierwszy raz w historii Polski! Ta dobra zmiana, która nastąpiła, wymaga podsumowania i nazwania nowego celu. Tym celem jest polska wersja państwa dobrobytu. Dlaczego polska wersja? (…) Stać nas na szczególny model tego rozwiązania, które jest potrzebne naszemu społeczeństwu, bo ma nie tylko prawo do życia w dobrobycie, ale także (…) by ten dobrobyt był sprawiedliwie dzielony
— zaznaczył.
Musimy naprawić polskie państwo. Ono musi być sprawnym instrumentem w rękach naszego narodu, musi służyć demokracji - republikańskiej, która zapewnia wolność, bo Polska zawsze była krajem wolności. (…) Musimy być krajem wolności, w różnych dziedzinach, także wolności słowa
— powiedział lider Zjednoczonej Prawicy, przypominając o zawieszeniu przez rektora UMK w Toruniu prof. Aleksandra Nalaskowskiego.
Rodzina jest w ramach pewnej akcji socjotechnicznej prowadzonej w całym kraju kwestionowana; twierdzi się, że jest źródłem przemocy. (…) Nie możemy pozwolić, by ta ideologia opanowała także Polskę, choć próbuje. Musimy obronić polską rodzinę przed biedą, przed niedostatkiem, ale musimy ją obronić także przed tą groźną ideologiczną ofensywą, którą podejmują nasi przeciwnicy polityczni, jedni świadomie, inni raz tak, raz inaczej, a trzeci przebrali się w owczą skórę, choć niedawno ich kły chłapały. Chcemy podtrzymania tego, co jest fundamentem polskiej budowli i całej budowli tej cywilizacji, która okazała się najbardziej życzliwa człowiekowi i która stworzyła rozwój, nowoczesność (…) Ta cywilizacja musi być broniona, a ona opierała się także na rodzinie, która prowadziła do przekazywania norm kulturowych. Ta cywilizacja była i dalej musi być oparta o rodzinę!
— mówił prezes PiS.
Jest naszym wielkim zadaniem to obronić. Czasami jeden kraj jest w stanie to obronić, nawet jeśli inne państwa tego nie bronią. (…) nawet gdyby ta kwestionowana przez nas kultura zwyciężyła w każdym innym kraju, w Polsce nie może zwyciężyć. (…) Ale Polska to także tradycja tolerancji. Chcemy pozostać krajem tolerancyjnym
— podkreślał.
Jak zaznaczył lider partii rządzącej, można w ciągu najbliższych 20 lat nadgonić stracone czasy.
Możemy być pokoleniem, które dokonało tego, czego nigdy przedtem Polakom się dokonać nie udało. Ale jest jeden warunek. To zwycięstwo w tych wyborach. (…) wielu dało sobie wmówić, że panuje dyktatura. Skąd te wybory, skoro dyktatura? Wielu dało sobie wmówić, że białe jest czarne. Jest wielu zdezorientowanych, trzeba do nich dotrzeć, przekonać i pokazać, że PiS w niczym nie zagraża polskiej wolności, ale daje niebywałą szansę
— przemawiał Jarosław Kaczyński podczas konwencji we Wrocławiu.
Na Dolnym Śląsku odbędą się trzy konwencje z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. O godz. 10 szef PiS odwiedził Wrocław. Po południu uda się do Legnicy i Szczawna-Zdroju, w których spotkania rozpoczną się odpowiednio o godz. 13 i 16.30. Z kolei premier Mateusz Morawiecki wybierze się do województwa świętokrzyskiego, gdzie o godz. 17.30 spotka się z mieszkańcami Buska-Zdrój, a o godz. 19 - z mieszkańcami Staszowa.
kpc/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463878-prezes-pis-jesli-sie-uda-to-bedzie-pierwszy-raz-w-historii