To były dla mnie najgorsze dwa miesiące mojego życia - napisała Maria Sadowska na Facebooku. Artystka skarży się, że przeszła przez piekło. Na początku sierpnia pisarz i dziennikarz Mariusz Zielke poinformował, że muzyk Krzysztof Sadowski, ojciec Marysi Sadowskiej jest pedofilem, który gwałcił i molestował małe dziewczynki.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Mariusz Zielke zdradza kulisy szokującej sprawy Sadowskiego: „Gwałcił i molestował dziewczynki. Mam na to dowody”
Natomiast 18 sierpnia utonął na jeziorze Kisajno Piotr Woźniak-Starak, przyjaciel Sadowskiej i producent reżyserowanego przez nią filmu pt. „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nowe informacje ws. śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. „SE” ustalił, co łączyło milionera z 27-letnią kelnerką Ewą
Kochani! To były dla mnie najgorsze dwa miesiące mojego życia. Nikomu nie życzę, żeby musiał przechodzić przez takie piekło. Niespodziewanie, z dnia na dzień całe twoje dotychczasowe życie leży w gruzach…
— pisze.
Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie w tym czarnych chwilach. Nie wiedziałam, że jest Was aż tylu! Mówią „przyjaciół poznaje się w biedzie”, ja więc jestem człowiekiem szczęśliwym bo jednak otoczonym wspaniałymi przyjaciółmi. Dzięki Wam mogę stać z podniesioną głową
— podkreśla.
Wskazuje, że ma oparcie w rodzinie.
Życie toczy się dalej, a ja muszę się podnieść nie tylko dla siebie ale przede wszystkim dla moich ukochanych dzieci i męża. Nie pierwszy raz muzyka, film, tworzenie, bycie kreatywnym ratuje mi życie. Tak więc wracam do tego, co potrafię robić najlepiej. Dziś pierwszy raz, z duszą na ramieniu i z drżeniem serca wychodzę znów na scenę…
— dodaje i zaprasza na swoje koncerty.
ems/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463876-sadowska-zabrala-glos-to-byly-najgorsze-dwa-miesiace