Mamy do czynienia z reakcją typową dla świata akademickiego, z włożeniem głowy w piasek i rezygnacją z szansy, jaką jest przestrzeń akademicka, która mogłaby ucywilizować debatę – mówił w „Woronicza 17” na antenie TVP Info prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta RP, komentując sprawę zawieszenia przez rektora UMK w Toruniu prof. Aleksandra Nalaskowskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Prof. Aleksander Nalaskowski: Od początku było dla mnie pewne, że think tank homolobby wyruszy z odsieczą współbraciom. Ułatwię im zadanie i bez bicia się przyznam

CZYTAJ TAKŻE: Marzena Nykiel: Środowisko akademickie zakłada kaganiec koledze z uczelni w imię poprawności politycznej. W taką wolność nauki mamy wierzyć?

Prezydencki doradca opowiedział o ubiegłotygodniowej debacie polskich socjologów o uczestniczeniu w życiu publicznym badaczy i naukowców.

Dyskusja, jaka była po moim wystąpieniu, pokazała, że nawet doświadczeni analitycy mają problem, aby w zdystansowany sposób rozmawiać o trudnych problemach

— stwierdził prof. Zybertowicz.

Decyzja rektora UMK po raz kolejny pokazała, że niestety uczelnie nie są miejscem, gdzie powinna się toczyć spokojna i rzeczowa debata

— dodał.

Socjolog ocenił, że należałoby zorganizować debatę z udziałem prof. Nalaskowskiego i naukowców, którzy mają inne podejście, by wyjść poza dyskurs felietonowy.

Tymczasem mamy do czynienia z reakcją typową dla świata akademickiego, z włożeniem głowy w piasek i rezygnacją z szansy, jaką jest przestrzeń akademicka, która mogłaby ucywilizować debatę

— powiedział prof. Zybertowicz.

Rektor zdaje sobie sprawę, że świat akademicki utracił zdolność spokojnej i rzeczowej rozmowy, to pewien trend, który widziany jest przynajmniej na uczelniach anglosaskich w obliczu pojawienia się głębokich kontrowersji. Uczelnie się zamykają przed podjęciem pogłębionej analizy trudnych problemów

— mówił prezydencki doradca.

kpc