Kampania w wyborcza do Parlamentu Europejskiego pokazała, że mobilizacja elektoratu w mniejszych miejscowościach dała dodatkowe poparcie – ocenił prof. Norbert Maliszewski. Wskazał, że PiS, traktując tamte wybory jako dobry model, obecnie korzysta z tych doświadczeń i odwiedza mniejsze miejscowości. Z kolei Eryk Mistewicz podjął się oceny kampanii Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem ekspert ds. marketingu politycznego zwrócił uwagę na ważną rolę premiera Mateusza Morawieckiego.
Prof. Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego Norbert Maliszewski podkreślił, że „trzeba pamiętać, że w Polsce na wsi i w małych miejscowościach mieszka ponad 40 proc. wyborców. O tym wcześniej zapomniała Koalicja Europejska, a obecnie Obywatelska, i stara się te braki nadrabiać”.
Dodał, że „problemem dla Koalicji Obywatelskiej jest kwestia wiarygodności”.
Pracuje się przez cztery lata, a nie dwa miesiące. Nagle okazuje się, że ktoś stara się zmienić swój wizerunek o 180 stopni. Wizerunki nie są z plasteliny, wymagają ciągłego budowania zaufania danej grupy wyborców. Jak się patrzy na ofertę skierowaną do wyborców mniejszych miejscowości i wsi, to oferta PiS jest rozbudowana
—wskazał.
Podkreślił, że „nie chodzi tylko o programy dla rolnictwa”, bo jak wspomniał, „nie tylko rolnicy mieszkają na wsi”.
Duży odsetek mieszkających na wsi to emeryci, czyli do nich kierowana jest owa 13 emerytura. Duży odsetek mieszkających w mniejszych miejscowościach to rodziny wielodzietne i do nich kierowany jest program 500 plus. Jeśli mielibyśmy się zastanowić, jakie programy są adresowane do tych małych miasteczek i wsi przez Koalicję Obywatelską, to trudno przeciętnemu odbiorcy taki program znaleźć
—zaznaczył prof. Maliszewski.
Mistewicz, komentując sposób prowadzenia kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości, podkreślił, że premier dociera do zapominanej polskiej prowincji, gdzie rządzący byli „bardzo dawno, bo 10, 5 lat temu, tylko i wyłącznie przy okazji kampanii”.
A teraz się okazuje, że tak wiele się wydarzyło w ciągu ostatnich lat, że ludzie tam są autentycznie zachwyceni tym, że mogą nie tylko spotkać osobę znaną z ekranów telewizyjnych. Ale że mogą spotkać skutecznego polityka
—powiedział ekspert.
Widziałem statystyki uczestnictwa. Świdnik to było 2 tys. ludzi. Biłgoraj, Żywiec, Łęczyca, mniejsze miejscowości, gigantyczna mobilizacja elektoratu, mobilizacja elektoratu +dziękczynna+ tak bym to nazwał. To znaczy elektorat, który mówi +słuchajcie, zrozumieliście nasze potrzeby. Wreszcie zrealizowaliście tego typu działania, które były nam potrzebne+. To co w tej chwili Morawiecki zbiera, jest premią za aktywność ostatnich lat. To właściwie nawet nie jest mobilizacja elektoratu, ale podziękowanie ze strony elektoratu za sprawne ruszenie ekonomii, która się przekłada na to, że mogli wysłać dzieci na wakacje, na całość pomocy społecznej, zasypywania rozwarstwienia społecznego
—zaakcentował Mistewicz.
Jak zaznaczył, to nie są spotkania, gdzie znana osoba z Warszawy, z ekranów telewizyjnych, przyjeżdża do miasteczka „po to, żeby coś dać, powiedzieć”.
To bardziej Morawiecki przyjmuje podziękowania ze strony ludzi, którzy przyszli do Morawieckiego, żeby mu podziękować. To coś, co jest nie do osiągnięcia przez inne partie, bo na spotkania z innymi partiami ludzie przychodzą po to, żeby wysłuchać. Natomiast tutaj przychodzą autentycznie po to, żeby wyrazić szacunek, podziękowanie, że w ciągu ostatnich czterech lat poprawiła im się stopa życiowa
—mówił.
Szczególnie jeżeli mamy do czynienia z trochę zapomnianymi mniejszymi miasteczkami. Ten czas +podawanych rąk+ ewidentnie Morawiecki wygrywa dla PiS-u. Jeżeli śledzimy aktywność samego premiera tylko, widać jego ogromną wytrzymałość, odporność, bo on robi po kilka, kilkanaście spotkań w miasteczkach w czasie dni weekendowych. Wszystko to jest bardzo dobrze zorganizowane i wszędzie ludzie na niego czekają. Z głównym przesłaniem: wielki szacunek i podziękowanie za to, co zrobił
—zauważył ekspert.
W jego ocenie ten czas „podawanych rąk” Morawiecki wygrywa dla PiS-u i w sposób bardzo skuteczny „wzmacnia to, skąd się wziął sukces odbierany przez polskie gospodarstwa domowe w ciągu ostatnich trzech, czterech lat”.
Wszystkie wskaźniki pokazują, że wreszcie Polacy mogą wysłać dzieci na wakacje, przez załatanie luki vatowskiej i kolejnych luk w systemie finansowym, które nie były załatane wcześniej. Ekipa Morawieckiego spowodowała, że ekonomia zaczęła pracować dla tych ludzi i oni w ciągu tych trzech lat odczuli efekt tej pracy. I to oni dziękują Morawieckiemu, a nie on prosi ich o głos. Ludzie przychodzą tak masowo na te spotkania, bo chcą mu autentycznie podziękować. Ten czas jest wygrywany przez Morawieckiego
—dodał Mistewicz.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463853-eksperci-oceniaja-kampanie-pis-i-ko
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.