PiS chce pozyskać najmłodszych wyborców. „Dobra, zobaczmy jak prezentują się sprawy” - mówi na początku nowego spotu Prawa i Sprawiedliwości młody chłopak, który w dalszej części filmiku w humorystyczny sposób opisuje rywali partii rządzącej i zachęca do głosowania na partię Jarosława Kaczyńskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes PiS: Stawką wyborów jest to, czy Polska pójdzie w kierunku państwa dobrobytu czy też zacznie wracać w stronę postkomunizmu

Z jednej strony mamy pana Grzesia i jego ekipę bez realnych i policzonych propozycji, ale ok, oceńmy ich na podstawie działań. To ekipa, która głosowała za tzw. ACTA2, podwyższyła podatki i babci wiek emerytalny (…) Najgorsze jest to, że panu Grzesiowi w nic nie da się uwierzyć - oni ciągle zmieniają zdanie

— przekonuje główny bohater spotu.

Kolejna, to ekipa, która jest zwana obrotową - byle utrzymać stołek. Przytulają się z ciasteczkowym rewolucjonistą, który już kompletnie nie wie czego chce

— komentuje koalicję PSL z Pawłem Kukizem.

I SLD z młodymi groupies, które mówi, że łączy ich przyszłość. Na pewno chcą zapomniec o przeszłości, bo panowie mają mocne korzenie w PRL-u

— dodaje.

I jest PiS, który może nie jest rycerzem na białym koniu, ale za to ciężko pracującą, naoliwioną maszyną. To oni obniżyli podatki. Wprowadzili mocny program socjalny dla dzieci i dla nas PIT zerowy

— podkreśla.

Nikt nie wygrał wyborów siedząc na kanapie. Dlatego ruszamy z wrzucaniem materiałów kampanijnych na Instagrama, Facebooka, Twittera i Tiktoka. Na Tinderze to chyba nie pomoże, ale chyba kto wie. I 13-tego idziemy głosować!

— kończy bohater spotu.

kb/Youtube