Fundacja im. Zygmunta Starego wystosowała wniosek do rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec prof. dr hab. Jana Hartmana za m.in. mowę nienawiści wobec Polaków, którzy mają inne poglądy od niego. Poniżej cała treść wniosku.
W imieniu Fundacji Zygmunta Starego zwracam się z prośbą o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec prof. dr hab. Jana Hartmana Kierownika Zakładu Filozofii i Bioetyki WNZ CM UJ. Prof. Hartman złamał podstawowe zasady obowiązujące w Uniwersytecie Jagiellońskim i dopuścił się zachowania niegodnego profesora, poprzez atak mową nienawiści na tych obywateli naszego kraju, którzy mają inne poglądy niż prof. Hartman.
W artykule na swoim blogu Loose Blues, w dniu 08.09.2019r. prof. Hartman opublikował tekst pod tytułem „Kaczyński – cyniczny, obłudny nihilista” w którym osoby o poglądach prawicowych, popierające partię Prawo i Sprawiedliwość i polski rząd nazwał: „paranoikami”, „psychopatami”, „patologicznymi narcyzami” i „ograniczonymi umysłowo prymitywami troglodytami”. Prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego nazwał zaś „przywódcą stada troglodytów”, imputując, że jest chory (w domyśle psychicznie), bo zajmują się nim lekarze.
„Paranoicy, psychopaci, patologiczni Narcyzowie i ograniczone umysłowo prymitywy mogą się czuć bezpiecznie. To ich czas. Ich Polska. Ich racja i ich triumf. A co sobie do skarpety odłożą, to też ich. Nikt im już tego nie odbierze tak jak zadowolenia z siebie.
Kaczyński jest przywódcą tego stada troglodytów, bo jest inny. Trzyma to wszystko za pysk, samemu nie będąc jednym z nich. Jego trzymają lekarze, a on resztę. Taki ciekawy łańcuszek zależności. A wokół wasale – w większości nędzni i tchórzliwi, ale paru bardziej możnych i sprytnych.”
Obrzydliwy i niedopuszczalny atak prof. Hartmana na tych członków naszego społeczeństwa, którzy wyznają inne poglądy niż jego własne, jest złamaniem, nie tylko dobrych obyczajów i norm społecznych, ale także Akademickiego Kodeksu Wartości przyjętego
25 czerwca 2003 roku na posiedzeniu Senatu Uniwersytetu Jagiellońskiego. Powstanie tego dokumentu – jak czytamy - wynikło z potrzeby zdecydowanego zamanifestowania i podkreślenia zasad oraz wartości, którymi kieruje się wspólnota akademicka UJ.W preambule tego dokumentu czytamy:
„W obliczu narastających zagrożeń, konieczne staje się jasne i jednoznaczne przypomnienie podstawowych wartości obyczajowych i etycznych, które, ukształtowane przez wielowiekową tradycję, tworzyły autorytet nauki, wyrażając siłę moralną akademickiego świata oraz sens posłannictwa uczonych w promocji etycznych i obywatelskich cnót. Wartości, zasad i norm jest wiele, wystarczającym wydaje się jednak zabiegiem wskazanie ich kanonu w syntetycznym skrócie, obejmującym powinności najbardziej podstawowe, reprezentujące pośrednio wszystkie pozostałe.”
Następnie mowa jest o kolejnych zasadach i wartościach, jakie powinny przyświecać autorytetowi naukowemu, są to Prawda, Odpowiedzialność, Życzliwość, Sprawiedliwość, Rzetelność, Tolerancja, Lojalność, Uczciwość, Godność, w punkcie 6 pt. „Tolerancja” czytamy:
„Tolerancja – to uważne wsłuchiwanie się w opinie innych, nawet w te przeciwstawne ogólnie obowiązującym, zwłaszcza naszym, osobistym. To otwieranie się na inne kultury i odmienne koncepcje, nawet te jawnie niezgodne z naszymi naukowymi i potocznymi ujęciami. To odrzucenie reguł dyskryminacyjnego podziału ludzi – studentów i młodzieży naukowej - wedle ich cech narodowych, rasowych, politycznych czy światopoglądowych. To także uznanie prymatu chłodnego rozumu nad emocjami i żądanie od całej wspólnoty akademickiej respektowania wymogu postawy racjonalnej i tolerancyjnej jako etycznie aprobowanej w nowoczesnym społeczeństwie, zwłaszcza w intelektualnych elitach.”
Postawa Pana Hartmana jest skrajnie odległa od wartości, jakie propaguje Akademicki Kodeks Wartości. Prof. Hartman dyskryminuje ludzi ze względu na ich poglądy polityczne i światopoglądowe. Wykazuje kompletny brak poszanowania i pogardę wobec ludzi wierzących w Boga i wyznających religię katolicką. Jego postawa jest antydemokratyczna, antyliberalna z cechami myślenia totalitarnego.
Jeżeli uniwersytety w Polsce mają być ostoją wolności i poszanowania praw człowieka nie mogą pozwalać na promowanie nienawiści i szczucia. Wobec oczywistego i skandalicznego naruszenia zasad uniwersytetu, jestem przekonany, że prof. Hartman, za wypowiedzi na swoim blogu powinien zostać przez władze Uniwersytetu Jagiellońskiego przykładnie ukarany, o co proszę Pana Rektora.
Korpus zasad obowiązujących na UJ dopełnia opracowany przez Fundacje Rektorów Polskich i uchwalony 26 kwietnia 2007 roku przez Zgromadzenie Plenarne Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich Kodeks: Dobre praktyki w szkołach wyższych. W kodeksie tym możemy przeczytać o zasadzie bezstronności w sprawach publicznych.
Uczelnia cieszy się przywilejem darzonej autorytetem instytucji życia publicznego. Z działaniem uczelni wiąże się wielka odpowiedzialność społeczna. To wymaga, by uczestnicząc w życiu publicznym, a zwłaszcza zabierając głos w doniosłych społecznie sprawach, pracownicy uczelni kierowali się bezstronnością i obiektywizmem.
„Mając na uwadze godność i dobre imię wszystkich członków społeczności akademickiej, uczelnie kierują się zasadami zaufania, poszanowania i tolerancji dla wszelkich dopuszczonych prawem poglądów, postaw i stylów życia. Przestrzegane jest prawo do prywatności, zaś spory rozstrzygane są w drodze debaty pomiędzy stronami, które darzą się szacunkiem i uznają swoje prawa.”
Warto w tym kontekście przypomnieć, że bulwersujące poglądy na temat kazirodztwa, które wygłasza prof.Hartman nie są w Polsce dopuszczone prawem.
Dużo w dzisiejszych czasach mówi się o mowie nienawiści i o próbach jej przeciwdziałania. Rada Europy wydała dokument, w którym czytamy, że aby skutecznie walczyć z mową nienawiści należy reagować na wszelkie przejawy tej mowy i podejmować wczesną interwencję, także odwoływać się do historycznej wielokulturowości, by wspierać otwartość na różnorodność społeczno-kulturową.
Jedynie wspólnie podejmowane działania i zdecydowane reakcje na tego rodzaju wypowiedzi jak prof. Hartmana, mogą w jakimś stopniu zatrzymać ten niekontrolowany wylew tak zwanego „hejtu” i nienawiści, który obserwujemy w ostatnich latach. Język staje się środkiem przymusu i przemocy, a nie sposobem poszukiwania prawdy i porozumienia. Prowadzi to do rozpadu społecznego, szkodliwego dla naszej przyszłości jako społeczeństwa obywatelskiego i narodu. Społeczeństwa w którym zasady demokratyczne i wolność słowa umożliwiają ścieranie się poglądów, ale nie prowadzą do nienawiści.
Wypowiedzi profesorów UJ powinny być więc próbą poszukiwania zrozumienia otaczającego nas świata czy ludzi, a nie okazją do poniżenia i niszczenia inaczej myślących jak to czyni prof. Hartman.
Używana przez Jana Hartmana mowa nienawiści prowadzi do rozbudzenia, rozpowszechniania i usprawiedliwiania nienawiści oraz dyskryminacji, jak również przemocy słownej wobec osób będących „na celowniku” takich wypowiedzi. Godzi w wolność i godność drugiego człowieka. Akceptacja mowy nienawiści w wymiarze społecznym grozi utrwaleniem stereotypów, uprzedzeń i powodując mniejszą akceptację przedstawicieli grup „hejtowanych” może także prowadzić do przestępstw z nienawiści i przemocy fizycznej.
Te niedopuszczalne sformułowania, obelgi i insynuacje, które znalazły się na blogu Kierownika Zakładu Filozofii i Bioetyki WNZ CM UJ, nie budują żadnego dialogu, mają jeden cel - obrazić i poniżyć. To treści budzące niesmak i wręcz niedowierzanie, że można w ten sposób dawać upust swoim uprzedzeniom i pogardzie wobec drugiego człowieka, cechom jak dotąd obcym naszej kulturze i tradycji. Prof. Hartman nie ma więc kwalifikacji do prowadzenia zajęć kształtujących umysły młodych Polaków.
W związku z powyższym, proszę Pana Rektora oraz władze Uniwersytetu Jagiellońskiego o natychmiastowe zawieszenie prof. Jana Hartmana w obowiązkach nauczyciela akademickiego oraz podjęcie innych stosownych działań w tej sprawie.
Krzysztof Budziakowski
Prezes Fundacji im. Zygmunta Starego
tkwl/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463731-hartman-zostanie-ukarany-przez-uj-jest-wniosek