Odsłaniamy kolejne kulisy szokującej decyzji sędziego Krystiana Markiewicza, szefa skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów „Iustitia”, który odmówił stawienia się przed na przesłuchaniu przed Rzecznikiem Dyscyplinarnym Sędziów Sądów Powszechnych. Okazuje się, że to sam Markiewicz domagał się wszczęcia tego postępowania!
Dziś sędzia Markiewicz neguje sposób powołania Rzecznika oraz jego zastępców i wiąże ich z rzekomą aferą „hejterską” w ministerstwie sprawiedliwości. Nie uznaje więc rzeczników dyscyplinarnych i odmawia im umocowania prawnego. Co takiego zdarzyło si w ciągu ostatnich kilku miesięcy? Jeszcze w lipcu Krystian Markiewicz domagał się od Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych oraz jego zastępców, by ci wszczęli sprawę z jego wniosku! Uznawał ich więc za odpowiednio powołanych i umocowanych. Wczoraj nie zjawił się na przesłuchaniu w sprawie, którą sam rozpętał.
Chodzi o postępowanie dotyczące sędziego Macieja Mitery, rzecznika KRS i prezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy - Śródmieścia. Markiewicz stał na stanowisku, ze Mitera bezprawnie przesunął sędziego Łukasza Bilińskiego z wydziału karnego do rodzinnego. Wcześniej sędzia Biliński taśmowo uniewinniał bojówkarzy z Obywateli RP, łaskawy był także dla Władysława Frasyniuka. Dla wielu sędziów i komentatorów, Biliński jawnie stawał po stronie ugrupowań i ludzi toczących na ulicach wojnę z obozem władzy.
Mając na względzie przedstawione wyżej działanie Macieja Mitery prezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia, będącego zarazem członkiem Krajowej Rady Sądownictwa, wnosimy o wszczęcie wobec niego postępowania dyscyplinarnego, albowiem w sposób oczywisty i rażący złamał prawo, działając zarazem na szkodę sędziego Łukasza Bilińskiego przenoszonego wbrew swej woli do innego wydziału.
– pisał Krystian Markiewicz do sędziego Piotra Schaba, Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:UJAWNIAMY! Uniewinnił Frasyniuka i taśmowo uniewinnia Obywateli RP! Zadymiarze „bronią” wolności słowa?
Pismo wystosowane przez Markiewicza 7 lipca tego roku odniosło pozytywny skutek. Rzecznik wszczął postępowanie, a na dzień wczorajszy wyznaczył termin przesłuchania, m.in. dla sędziów Macieja Mitery oraz Krystiana Markiewicza. Ten pierwszy stawił się wczoraj na przesłuchanie, a prezes „Iustitii” stwierdził, że w przesłuchaniu uczestniczył nie będzie, gdyż nie uznaje Rzecznika oraz jego zastępców. Ciężko nie odnieść więc wrażenia, że cała sytuacja była ustawką medialną, obliczoną na wywołanie szoku. Oczywista jest także hipokryzja sędziego Markiewicza, który co kilka miesięcy zmienia zdanie w sprawie uznawania lub nieuznawania Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463688-ujawniamy-tak-wyglada-hipokryzja-sedziowskiego-celebryty