Wyruszymy w trasę, 41 miast - 41 okręgów wyborczych, będziemy w każdym zakątku Polski, odwiedzimy każdą część naszego kraju - mówił szef sztabu wyborczego lewicy, lider Wiosny Robert Biedroń, inaugurując w piątek przedwyborczy objazd „lewicobusem” po Polsce.
Biedroń poinformował, że lewica zorganizuje cztery konwencje tydzień po tygodniu - w Poznaniu, Gdańsku, Olsztynie i 5 października w Katowicach.
To nasza trasa, to trasa „lewicobusa”, który na skrzydłach entuzjazmu, poparcia, przemierzy polskie drogi i spotkamy się z tysiącami Polek i Polaków, żeby opowiedzieć nasze marzenie o Polsce
— perorował lider Wiosny.
Zaznaczył, że do podróży „lewicobusa” dołączy także na pewnym etapie były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Lider listy warszawskiej lewicowego komitetu, lider Lewicy Razem Adrian Zandberg zapowiedział, że politycy lewicy będą w trakcie objazdu po kraju rozmawiać o programie wyborczym i o ich wizji Polski, jako nowoczesnego państwa dobrobytu.
Rządzący mówią nam nieraz, że mamy wybierać: albo socjal, albo demokracja. My się nie zgadzamy na ten wybór, bo lewica to jest chleb i wolność, lewica to jest prospołeczna polityka i szacunek dla mniejszości, lewica to jest bezpieczeństwo socjalne i szacunek dla praw kobiet, lewica to jest demokracja, praworządność i tanie mieszkania, i wyższe pensje - o tym właśnie programie, o naszej wizji Polski - nowoczesnego państwa dobrobytu będziemy przez najbliższe tygodnia rozmawiać
— roztaczał swoją wizję Zandberg.
W podobnym tonie wypowiedziała się na Twitterze Marcelina Zawisza.
Z kolei szef SLD Włodzimierz Czarzasty przekonywał, że „wszyscy bronią konstytucji”, ale to lewica dała Polsce konstytucję.
W tej konstytucji jest napisane „sprawiedliwość społeczna”, a sprawiedliwość społeczna to nie jest rozdawanie pieniędzy, sprawiedliwość społeczna to jest stworzenie systemu usług państwa wobec obywatelek i obywateli w ramach służby zdrowia, kultury, edukacji - to jest sprawiedliwość społeczna, z której jeszcze kilka lat temu się wiele osób się śmiało, a teraz do tego nawiązują
— powiedział Czarzasty.
Szef SLD zapytany podczas konferencji prasowej, czy w razie ewentualnej współpracy z Koalicją Obywatelską po wyborach nie wolałby, żeby premierem miał być szef PO Grzegorz Schetyna wbrew temu, że kandydatką na to stanowisko jest wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, odpowiedział:
Najpierw trzeba się dostać do Sejmu i to jest dla nas najważniejsza sprawa. W związku z tym nie będziemy dzielili skóry na niedźwiedziu […].
I dodał:
Na pewno nie będziemy nigdy w żadnych warunkach, na żadnych zasadach współpracować z PiS-em.
Czarzasty podkreślił, że „jest dobra praktyka, niepisana, ale praktyka, że jeżeli będzie powoływany rząd to na premiera tego rządu powinna być wskazywana osoba z największej partii”. Stwierdził, że później potencjalni koalicjanci dyskutują nad taką kandydaturą.
Złą praktyką jest zgłaszanie kandydata albo kandydatki na premiera miesiąc albo dwa miesiące przed wyborami, bo nie ma w tej chwili w Polsce partii demokratycznej, która samodzielnie będzie miała większość w Sejmie
— podkreślił.
Dopytywany, czy poparłby kandydaturę Schetyny na premiera, Czarzasty odpowiedział:
Pan Grzegorz Schetyna był już liderem opozycji i ta opozycja go wybrała na tego lidera w ramach Koalicji Europejskiej. Sądząc po liderostwie i sposobie liderowania pana Grzegorza Schetyny, jeżeli miałby państwo polskie jako premier prowadzić tak samo jak swoją partię, to myślę, że niezadowoleni byliby niektórzy członkowie i członkinie jego partii. Chyba z tego zrezygnował, bo przecież odszedł z tej pierwszej linii wskazując na inne osoby na tę pierwszą linię.
Liderzy zwykle w czasach wojny i walki prowadzą swoje ugrupowania. Ci którzy są takimi liderami nie do końca zwykle szukają zastępstwa
— zaznaczył.
Chciałoby się rzec, że mimo różowych barw, powiało czerwonym systemem, zarówno w programie, jak i w retoryce. Lewica, podobnie jak i Koalicja Obywatelska stawia na stały, betonowy elektorat.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kabaretu na Lewicy ciąg dalszy, Biedroń odcina się od rzeczniczki SLD. „Szkoda czasu na takie tweety. Nie schodźmy do poziomu Trumpa”
aw/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463673-lewicobus-rusza-w-trase-dolaczy-kwasniewski