We wtorek wieczorem na posiedzeniu prezydium Sejmu zapadła decyzja, że rozpoczęte w środę rano ostatnie posiedzenie Sejmu, zostanie przerwane tego dnia i kontynuowane po wyborach parlamentarnych, w dniach 15-16 października. Wniosek o przerwę zgłosił klub PiS. Pierwotnie ostatnie w tej kadencji posiedzenie Sejmu miało zakończyć się w ten piątek. Do złożenia wniosku w imieniu klubu parlamentarnego PiS przyznał się wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Z kolei rzecznik PiS na konferencji prasowej podkreśliła, że powodem rozdzielenia posiedzenia Sejmu jest trwająca kampania wyborcza.

Przerwa w obradach Sejmu do 15 października. Marszałek Witek: To jest zgodne z prawem. Niczego nagle wprowadzać nie będziemy

Anita Czerwińska w rozmowie z dziennikarzami przyznała, że z decyzją prezydium Sejmu zgadzają się po cichu nawet posłowie opozycji.

Proszę zapytać posłów opozycji, bo zgłaszają się do nas i potwierdzają, że jest to bardzo dobra i słuszna decyzja

—mówiła do dziennikarzy rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.

O tym samym powodzie w rozmowie z dziennikarzami mówił Ryszard Terlecki, który zwrócił uwagę na krótką kampanię wyborczą.

To nie jest przerwanie posiedzenia, tylko skrócenie go do jednego dnia i przeniesienie reszty punktów programu na okres już bezpośrednio po wyborach, żeby umożliwić posłom prowadzenie kampanii, która jest krótka i musi być intensywna

—mówił Terlecki w rozmowie z dziennikarzami.

Wniosek jest na piśmie złożony do prezydium Sejmu. Podpisałem go w imieniu klubu parlamentarnego PiS. Nie ma uzasadnienia. Uzasadnienie było ustne na Prezydium Sejmu. Mamy krótką kampanię, a demokracja wymaga, żeby posłowie mogli przedstawić swoje dokonania i programy swoich partii

—wyjaśnił wicemarszałek.

To już pewne! Terlecki: Prezydium Sejmu zdecydowało, że najbliższe posiedzenie Sejmu zostanie przerwane i wznowione po wyborach

Choć politycy opozycji próbując wyjaśnić decyzję o przeniesieniu posiedzenia Sejmu sięgają po teorie spiskowe, to ich samych w Sejmie… nie ma.

Opozycja protestująca przeciw ogłoszeniu przerwy w obradach Sejmu z powodu trwającej kampanii nie jest nawet w stanie zmobilizować własnych posłów do przyjazdu do Warszawy…

—napisał na Twitterze Radosław Fogiel.

Taka postawa polityków Koalicji Obywatelskiej rozwścieczyła ich sympatyków.

CZYTAJ WIĘCEJ:

„Stary” Sejm wznowi obrady po wyborach. Kidawa-Błońska sięga po teorie spiskowe: „To znaczy, że PiS ma jakiś ukryty plan”

Przerwa w Sejmie do października. Opozycja zbulwersowana: „To niebezpieczny sygnał”; „Coś władza chce ukryć, żeby wygrać wybory”

kk

-

Najnowszy numer tygodnika „Sieci”: OPOZYCJA PRZEGRYWA KAMPANIĘ! OBRAZ PLATFORMY WIDZIANY OD WEWNĄTRZ JEST BARDZIEJ PONURY NIŻ Z ZEWNĄTRZ. SEN O WŁADZY SIĘ ROZMYWA.

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.