Podwyższenie pensji minimalnej w tak krótkim czasie to radykalny eksperyment przeprowadzany na żywym organizmie - ocenił w środę Paweł Kukiz w rozmowie z Radiem Plus. Nikt nie mówi ile będzie trzeba płacić na ZUS, albo ile będą kosztowały chleb i mleko - dodał. Jego zdaniem powinno się po prostu obniżyć opodatkowanie.
Paweł Kukiz zapytany w środę w Radiu Plus, czy dobre są te plany PiS w sprawie płacy minimalnej, odpowiedział, że bardzo chce, żeby ludzie mieli jak najwięcej pieniędzy. „Tylko różnię się tym od socjalistów z PiS, że uważam, iż ludziom nie należy zabierać pieniędzy”. „Należy zostawić im pieniądze w kieszeniach - to jest podstawowa sprawa” - dodał.
Kukiz ocenił, że w tak krótkim czasie podwyższenie pensji minimalnej to „naprawdę radykalny eksperyment przeprowadzany na żywym organizmie”.
Nikt nie mówi, czy np. ZUS nie będzie wynosił 3,5 tys. albo ile będzie kosztował chleb i mleko
— mówił lider Ruchu Kukiz‘15.
Jego zdaniem trzeba „po prostu obniżyć opodatkowanie”.
Pierwsza sprawa to jest nie zabierać pieniędzy ludziom - to jest rzecz zasadnicza, a nie centralnie sterować, centralnie nadawać czy centralnie decydować
— powiedział.
Według przyjętego we wtorek przez rząd rozporządzenia od 2020 r. minimalne wynagrodzenie za pracę będzie wynosiło 2600 zł, czyli będzie o 350 zł (15,6 proc.) niż obecnie. Na sobotniej konwencji PiS zapowiedziano też, że pensja minimalna wzrośnie do końca 2020 r. do 3000 zł, a do końca 2023 r. do 4000 zł.
Jak słucham, gdy prezes Kaczyński w grudniu 2018 r. zwraca się do przedsiębiorców, że: „jeśli nie potraficie prowadzić działalności w warunkach jakie narzuca wam państwo, to znaczy, że się do prowadzenia tej działalności nie nadajecie”, to skąd on chce, niszcząc mikroprzedsiębiorców, pozyskać pieniądze na tę pensję minimalną 2,5 tys. brutto
– dywagował Kukiz.
Krytycznie odniósł się również do pozostałych propozycji Prawa i Sprawiedliwości.
W planach wpisali budowę 100 obwodnic – mówię o Prawie i Sprawiedliwości – ani grosza na te obwodnice nie mają. Wpisali to w planach i chwalą się tym na konwencjach wyborczych
— stwierdził, dodając, iż tymczasem do przetargu na budowę obwodnicy Częstochowy nie zgłosił się żaden przedsiębiorca, „dlatego, że przedsiębiorca nie wie, co jutro się zdarzy, z jakim pomysłem pan prezes się obudzi”
Paweł Kukiz zapewnił, iż dochował wierności dotychczasowym swoim postulatom, takim jak pakiet obywatelski, zmiana ordynacji wyborczej, przekształcenie państwa partyjnego w państwo obywatelskie, referenda obligatoryjne dla władz, sędziowie pokoju wybierani przez obywateli itd.
Mam po prostu szansę razem z PSL-em wprowadzić te zmiany ustrojowe
— powiedział.
Skoro prezes Kaczyński, a byłem również u niego, nie chciał się zgodzić na żaden z postulatów obywatelskich, skoro prezes Kaczyński chce centralizować państwo na wzór PRL, to ja nie mam innej drogi
— oświadczył.
Komentując skrócenie posiedzenia sejmu, wyraził przekonanie, że „wszystko się może zdarzyć w tym sejmie”
Może chodzić o to, że PiS się obawia tego wyniku wyborczego i chce przed rozpoczęciem nowej kadencji mieć zabezpieczenie. Tak jak Platforma wrzuciła kiedyś sędziów Trybunału, tak oni mogą podobnym tokiem myślenia, rozumowania: na wszelki wypadek zróbmy to posiedzenie już po wyborach, żeby wrzucić w razie czego jakieś zabezpieczające nas projekty ustaw, czy jakieś ustawy uchwalić
— suponował.
Zdaniem Kukiza ewentualna negatywna reakcja społeczeństwa na takie działania nie stanowi problemu.
Jeżeli żyjemy w państwie, w którym jedyną reakcją może być bieganie po ulicach, krzyczenie „ja się nie zgadzam!”, z czego nic nie wynika, to co ma za znaczenie reakcja obywateli
— ocenił.
aw/PAP/Radio Plus
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463328-kukiz-o-szybkim-podwyzszeniu-plac-to-radykalny-eksperyment
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.