Z informacji portalu wPolityce.pl wynika, że prof. Aleksander Nalaskowski o zawieszeniu go na trzy miesiące w obowiązkach wykładowcy dowiedział się z mediów. Uniwersytet Mikołaja w Toruniu nie poinformował go o tym.
Naukowiec został zawieszony za felieton „Wędrowni gwałciciele” o ideologii LGBT, który ukazał się w tygodniku „Sieci”. Czyżby „przeciek” miał służyć wywołaniu nagonki na naukowca w lewicowo-liberalnych mediach?
W poniedziałek i wtorek o sprawie napisał portal „Nowości. Dziennik Toruński”. Za nim temat podjęły kolejne media.
CZYTAJ WIĘCEJ: Skandaliczna decyzja rektora UMK w Toruniu! Prof. Nalaskowski zawieszony na trzy miesiące za felieton o LGBT w „Sieci”
Portal wPolityce.pl ustalił, że prof. Nalaskowski nie wiedział o toczącym się przeciw niemu postępowaniu. Sprawa między naukowcem a jego uczelnią i powinna być załatwiona z zachowaniem należytej dyskrecji i ogłoszona po wydaniu ewentualnego wyroku.
Zawieszenie prof. Aleksandra Nalaskowskiego w obowiązkach wykładowcy akademickiego rozpoczyna się w środę 11 września. Skandaliczna decyzja rektora UMK w Toruniu jest przykładem terroru politycznej poprawności realizowanego przez rektorów wyższych uczelni wobec swoich pracowników.
Niedawno zrozumiałem, że żeby walczyć z ideologią LGBT trzeba użyć broni, której używa przeciwnik
— w rozmowie z portalem „Nowości. Dziennik Toruński” prof. Nalaskowski wyjaśnia dlaczego napisał felieton zatytułowany „Wędrowni gwałciciele”.
Decyzją rektora UMK w Toruniu są oburzeni internauci.
ems
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463322-umk-nie-poinformowal-prof-nalaskowskiego-o-postepowaniu