Europoseł Wiosny Sylwia Spurek postanowiła o sobie przypomnieć i zainterweniowała w sprawie blokady statku z węglem z Mozambiku przez aktywistów Greenpeace. Jak można się jednak domyślić, znana z kuriozalnych wypowiedzi i działań Spurek broni działaczy Greenpeace, którzy byli agresorami w tej sytuacji.
Spurek nie podoba się, że Straż Graniczna w pewnym momencie postanowiła zainterweniować i przerwać blokadę statku. Europoseł Wiosny napisała do komendanta głównego Straży Granicznej gen. dyw. Tomasza Pragi. W swoim piśmie stwierdziła, że rzekomo Straż Graniczna wtargnęła na pokład żaglowiec Rainbow Warrior przy użyciu automatycznej broni palnej.
Spurek zaniepokoiła się o mienie Greenpeace, które miało być niszczone. Nie zwróciła uwagę za to na fakt, że działacze Greenpeace zdewastowali statek wiozący węgiel, umieszczając na nim wielki napis „Węgiel stop”.
Internauci wyśmiewają interwencję Spurek, która staje w obronie osób bezprawnie blokujących statek wiozący węgiel. Zwracają też uwagę, że pisze ona nieprawdę, twierdząc, że Straż Graniczna użyła broni palnej.
Z narracji europoseł Spurek można wywnioskować, że rzekomo Straż Graniczna zaatakowała niewinnych i spokojnie zachowujących się działaczy Greenpeace. Najwyraźniej jej zdaniem bezprawne blokowanie statku wiozącego węgiel i dewastowanie go poprzez malowanie na nim napisów to żadne przewinienie.
as/Twitter
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463178-spurek-broni-dzialaczy-greenpeace-uzyto-broni-palnej