Im trudniej będzie im sformułować program, tym bardziej będą się zagłębiać w gry między sobą – stwierdził na antenie Polskiego Radia poseł PiS i szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. Tym samym odniósł się do decyzji Grzegorza Schetyny o wycofaniu się z walki o fotel premiera i wyznaczenie na to stanowisko Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Wszystkie sondaże wskazują na to, że Grzegorz Schetyna przy tworzeniu rządu nie będzie miał wiele do powiedzenia, choć słusznie prawią ci, którzy mówią, że pycha kroczy przed upadkiem. Należy się pychy wystrzegać, poczekajmy na rozstrzygnięcie 13 października
— powiedział Krzysztof Czabański. W jego ocenie perspektywa zdobycia władzy jest dla Platformy Obywatelskiej i całej koalicji dosyć odległa, natomiast ostatnie ruchy personalne opozycji można odczytywać w kontekście wewnętrznych gier PO.
To być może też tłumaczy, dlaczego tak trudno jest im zdobyć się na jakiś program, który by zaczął przekonywać do nich. Albo powtarzają same hasła bez pokrycia i bez wiarygodności…
— zauważył gość radiowej Jedynki.
Krzysztof Czabański podkreślał, że wprawdzie z przekazu mediów sprzyjających opozycji i jej własnej narracji może się stworzyć wrażenie, że sytuacja PO jest dobra, tymczasem to tak jak w Peerelu: „Sytuacja jest dobra, ale nie beznadziejna”, nie jest ona „beznadziejna”.
Przewodniczący Rady Mediów Narodowych stwierdził, że PO jest najpoważniejszą siłą opozycyjną, ponieważ spośród partii opozycyjnych ma największe poparcie w sondażach, niemniej jednak należy rozróżnić pojęcia „najpoważniejsza” i „poważna”. Wyraził przy tym ubolewanie, że opozycja nie odgrywa swojej roli jako partnera do dyskusji o programach politycznych.
To nie jest tak, że obóz władzy ma tylko same dobre pomysły i że ma najlepsze rozwiązania, bo to jest z tym różnie i zawsze lepiej przedyskutować, wysunąć racjonalne argumenty, obejrzeć pod światło różne rzeczy, nim się podejmie ostateczne decyzje. I tutaj rola opozycji mogłaby być bardzo pożyteczna dla nas wszystkich. Jak opozycja takiej roli nie spełnia, to mnie jako obywatelowi jest dosyć przykro
— stwierdził.
Odnosząc się do sobotniej konwencji PiS w Lublinie, Czabański powiedział, że „mieliśmy do czynienia w gruncie rzeczy z pewnym wykładem filozoficznym na temat celu polityki, bo tego wykładu dokonał prezes Jarosław Kaczyński, który de facto mówiąc o <<wolności do>> i <<wolności od>>, zarysował, po co działamy w polityce, że naszym celem jest stworzyć warunki i możliwości do godnego życia każdemu Polakowi”.
Tak że ja z pewną fascynacją słuchałem tej filozofii politycznej, a ta filozofia była o tyle jeszcze ciekawa i w pewnym sensie wytaczała… oznaczała… wyznaczała strategię polityczną, że miała ciąg dalszy w wystąpieniach pani premier Szydło i pana premiera Morawieckiego
— dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jarosław Kaczyński w Lublinie: „Rodzinę widzimy tak jak tutaj. Jedna kobieta, jeden mężczyzna w stałym związku i ich dzieci”
aw/Polskie Radio
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/462981-czabanski-o-po-interpersonalne-gry-maja-zastapic-program
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.