„Zamach na państwo prawa trwa od 2015 r.” - pisze we wstępniaku do poniedziałkowej „Gazety Wyborczej” Roman Imielski. Czyżby media opozycyjne w odpowiedzi na propozycje programowe Prawa i Sprawiedliwości wracały do retoryki „walki o demokrację”?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jarosław Kaczyński na konwencji PiS: „Nasz system wartości jest skonstruowany wokół godności człowieka i jego życia”
Ważniejsza od propozycji socjalnych i gospodarczych, które PiS przedstawił w sobotę, była wizja państwa, które nam urządzi Jarosław Kaczyński
— rozpoczyna swój tekst Imielski.
To zapowiedź końca „państwa trybunalskiego” - jak mówił prezes PiS - rządzonego przez sądy, a nie „naród”
— dodaje.
Publicysta wymienia - jego zdaniem - elementy „zamachu na państwo prawa”, który przeprowadza obóz rządzący.
(…) niepublikowanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego, upartyjnienie Krajowej Rady Sądownictwa, czystki w sądach i prokuraturze, nieuznawanie prawomocnych wyroków
— wylicza.
CZYTAJ TAKŻE: Nowe propozycje programowe PiS! 3 tys. zł płacy minimalnej, podwójna „trzynastka” dla emerytów, wyższe dopłaty dla rolników
Kaczyński osobiście przesądza, czy ktoś złamał prawo, czy nie
— zaznacza dziennikarz z Czerskiej.
Kolejne rządy PiS nie będą „państwem trybunalskim”, lecz „partyjnym”. To partia będzie wyroki sądów uznawać albo nie.
— dodaje.
Imielski stwierdza, że tak właśnie będzie i koniec kropka. Na jakiej podstawie? Tego nie wiadomo. Dalej Imielski porusza jeszcze dwa klasyczne dla opozycji tematy - rzekomy sojusz PiS z Kościołem i spór z Unią Europejską.
Kaczyński zapowiada też ścisły sojusz tronu z ołtarzem (…) Kościół dostanie zapewne ochronę w aferach pedofilskich. Już dziś prokuratury niewiele tu robią
— pisze Imielski.
To już bardzo poważny zarzut, na którego potwierdzenie dziennikarz nie ma oczywiście żadnych dowodów.
Spór z Unią o rządy prawa zmieni się w wojnę w imię „wstawania z kolan”
— wróży z fusów dziennikarz „GW”.
Po wysunięciu Małgorzaty-Kidawy Błońskiej jako kandydatki na premiera opozycja miała otrzymać łagodną twarz i zmienić swój wizerunek. Ten przekaz nie dotarł chyba do „GW”. Roman Imielski wraca do atakowania Prawa i Sprawiedliwości w kontekście „walki o demokrację”. Uprawia też specyficzny rodzaj wróżbiarstwa - wysuwa zarzuty, w których wskazuje na to, co partia rządząca zrobi jego zdaniem w przyszłości. W taki sposób można atakować każdego za dowolnie wymyślone działania, które nie miały miejsca i najprawdopodobniej nigdy nie zaistnieją.
kb/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/462979-kolejny-odlot-gw-imielski-wrozy-z-fusow-i-atakuje-rzad