Kolejne, seriami produkowane, wywiady z panią Aleksandrą Dulkiewicz na łamach prasy III RP są już tak banalne i tak nudne, że chyba nikt ich dokładnie nie czyta. Tylko temu można w każdym razie przypisać, że bez echa przeszło zadziwiające zachowanie dziennikarki „Gazety Wyborczej”, pani Katarzyny Włodkowskiej, która postanowiła wypytać panią prezydent Gdańska o najbardziej intymne sprawy rodzinne.
Zasłona w postaci stwierdzeń, że o tym się plotkuje, to wątpliwe uzasadnienie. Ale oceńcie państwo sami ten dialog z weekendowej GW:
Aleksndra Dulkiewicz: Na deser [dwóch mężczyzn na youtube] porównało zdjęcie mojej córki z Pawłem [Adamowiczem] i zastanawiali się, czy to on jest ojcem Zosi. A jeśli tak, to gdy zostanę prezydentem miasta, będzie można mnie tą wiedzą szantażować.
Dziennikarka GW: Będzie można?
Aleksandra Dulkiewicz: Ktoś ten filmi wysłał Magdzie Adamowicz, była wtedy w Stanach, od śmierci Pawła minęły niecałe dwa miesiące. Trudna rozmowa, zastanawiałyśmy się, co z tym zrobić. Później, gdy odwiedziłam z Zosią naszych przyjaciół, dziewczynki podeszły z tabletem - i jak obuchem w głowę: „Mamo, jak tak można kłamać? Przecież ja wiem, kto jest moim ojcem. Co poczują Tunia i Tereska, kiedy to zobaczą?!”. Zrozumiałam, że może być różnie, nie wiem tylko, czy ci, którzy atakują mnie lub Magdę, rozumieją, że to uderza także w nasze dzieci.
Dziennikarka GW: Czyli Dulkiewicz wie?
Aleksandra Dulkiewicz: Wiem ja, wie moja córka, ojciec też wie. Decyzję, że pozostanie anonimowy, podjęliśmy wspólnie, mamy do tego prawo.
Dziennikarka GW: Córka ma kontakt z ojcem?
Aleksandra Dulkiewicz: Chciałabym, by szczegóły życia naszej rodziny pozostały za drzwiami domu, tam gdzie ich miejsce.
Jak widać, pytania dziennikarki poszły bardzo daleko. Swoją drogą - także zachowanie pani Dulkiewicz wydaje się dziwne. Jeśli chce się zachować prywatność, jeśli dobro córki ma być na pierwszym miejscu, to się o nich w ogóle nie opowiada. Nie da się opowiadać trochę, a później narzekać, że pojawia się to w przestrzeni publicznej.
wu-ka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/462899-brak-kultury-gw-pyta-dulkiewicz-o-intymne-sprawy-rodzinne