„Gazeta Wyborcza” w 80. rocznicę napaści ZSRR na Polskę zaprasza na pokaz filmu. Jak się można spodziewać w przypadku tej gazety, nie ma on nic wspólnego z ważną, obchodzoną 17 września rocznicą. Film ma tytuł „Mój kraj taki piękny” i dotyczy rzekomo odradzającego się w Polsce faszyzmu.
Po projekcji filmu, którego premiera ma się odbyć 17 września w Centrum Premier Czerska 8/10, zaplanowano dyskusję. Prelegenci, wśród nich reżyser wspomnianego filmu Grzegorz Paprzycki, będą mówić o tym, czym różni się faszysta od patrioty i jakie zagrożenia wiążą się z odradzaniem nacjonalizmu w Polsce.
Zapewne w ramach promocji wspomnianego filmu, „Wyborcza” opublikowała wywiad z jego reżyserem, Grzegorzem Paprzyckim. Wspomina on w nim m.in., jakie wydarzenia polskich patriotów nagrywał. Okazuje się, że doszukiwał się nieodpowiednich zachowań i symboli m.in. w czasie Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce, na marszach Powstańców Śląskich w Katowicach, czy też Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców na Jasną Górę. Reżyser stwierdził, że czuł się podczas tych wydarzeń zagrożony. Co ciekawe, nie czuł takiego zagrożenia wśród nacjonalistów ukraińskich.
Realizując poprzedni film, spędziłem miesiąc na Ukrainie wśród młodych nacjonalistów. Oczywiście tamten film miał inną formę. Temat był uchwycony od środka, z perspektywy nacjonalistów i za ich zgodą. Tak czy inaczej, byłem tam obcy – Polak wśród ukraińskich nacjonalistów - a mimo to nie znalazłem się ani razu w sytuacji, która zagrażałaby mojemu bezpieczeństwu. Inaczej w Polsce. Byłem świadkiem zdarzeń, w trakcie których czuło się wyraźnie zagrożenie i niebezpieczeństwo ze strony poszczególnych nacjonalistów. O wiele więcej nienawiści, wyzwisk i agresji, która czasem przybierała fizyczną formę
— mówił Paprzycki. Co ciekawe przyznał, że w trakcie zgromadzeń narodowców w Warszawie policja wywiązywała się dobrze ze swoich zobowiązań. Jego zdaniem jednak, gdyby nie interweniowała „na pewno polałaby się krew”.
Odważę się powiedzieć, że gdyby nie obecność policji, takie konfrontacje mogłyby skończyć się tragicznie. Na pewno polałaby się krew
— stwierdził.
Widać, że „Gazeta Wyborcza” zamierza prezentować dość zaskakujący przekaz w 80. rocznicę napaści ZSRR na Polskę.
as/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/462877-gw-17-wrzesnia-zaprasza-na-film-o-polskich-nacjonalistach