Czuć wyraźnie, że w tym programie Koalicji Obywatelskiej nie ma nowości, jest tylko odtwórstwo - zebrano z kilku partii najlepsze i włożono do swojego programu - powiedział PAP sekretarz generalny Wiosny, wiceszef sztabu lewicy Krzysztof Gawkowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Konwencja programowa Koalicji Obywatelskiej. Kidawa-Błońska sypie obietnicami i frazesami: „Jutro może być lepsze”
W piątek politycy Koalicji Obywatelskiej przedstawili swoje propozycje programowe. W programie znalazł się m.in. postulat „mądrej otwartej szkoły”, podwyższenia płac, „przywrócenia godności ludzi pracujących”. Kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska, przekonywała, że koalicja zatrzyma wycinkę lasów, smog, przywóz śmieci do Polski i węgla z Rosji.
Wśród kolejnych elementów programu Kidawa-Błońska wymieniła naprawę służby zdrowia, w tym wprowadzenie maksimum 21 dni oczekiwania do lekarza specjalisty, 60 minut oczekiwania na lekarza w nagłych wypadkach czy przywrócenie nocnych dyżurów na SOR-ach. Zadeklarowała, że jej rząd będzie konsekwentny w ściganiu sprawców i w ochronie ofiar przemocy, zwłaszcza domowej i seksualnej.
Alimenty będą realnie ściągane przez aparat państwa tak, jak zaległe podatki
— powiedziała.
Do konwencji KO odniósł się w rozmowie z PAP Gawkowski.
Na konwencji Platforma Obywatelska powtórzyła postulaty lewicy, niektóre słowo w słowo, jak alimenty, jak podatki, walka ze smogiem czy dotyczące lekarzy specjalistów, ale czuć wyraźnie, że w tym programie nie ma nowości, jest tylko odtwórstwo - zebrano z kilku partii najlepsze i włożono do swojego programu
— ocenił.
To, że podpisują się pod naszymi postulatami jako lewicy, jest dobrym prognostykiem dla Polski. Oby tylko mieli potem odwagę to realizować i żeby nie było tak, że jak będzie trzeba rozmawiać w przyszłości o jakiejś współpracy rządowej, to te postulaty znikną
— zaznaczył.
Gawkowski podkreślił, że widać, iż lewica jest dla KO inspiracją.
Brakuje jednoznacznego rozliczenia PiS za łamanie konstytucji, niszczenie demokracji, nic nie było też o Trybunale Stanu, brak jest też postulatów dotyczących świeckiego państwa, co jest jednym z głównych postulatów lewicy
— powiedział sekretarz generalny Wiosny.
Platforma Obywatelska zamiast pisać swój program kopiuje program lewicy
— powiedziała w piątek PAP rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska, odnosząc się do postulatów wyborczych KO.
Według niej postulat darmowego Internetu dla młodzieży to populistyczna propozycja.
W piątek Koalicja Obywatelska przedstawiła na konwencji w Warszawie swój program wyborczy pod hasłem „Twoja Polska”. Zaproponowała m.in. płatny dwumiesięczny urlop ojcowski, zrównanie płac kobiet i mężczyzn, bezpłatne in vitro, darmowy Internet dla młodzieży od 11 do 24 roku życia, związki partnerskie zarówno dla par heteroseksualnych, jak i homoseksualnych.
Żukowska zapytana przez PAP o postulat KO dot. dwumiesięcznego urlopu dla ojców, powiedziała „cieszymy się, że Platforma Obywatelska szuka inspiracji w programie lewicy”.
Nie bez powodu nasza konwencja programowa była wcześniej. Natomiast my wprowadzimy go wymiarze minimum 3 miesięcy
— dodała Żukowska.
Odnosząc się do postulatu zrównania płac kobiet i mężczyzn oceniła, że „Platforma zamiast pisać swój program kopiuje program lewicy”.
Ale cieszymy się, że wreszcie, wprawdzie z lekkim obsuwem, weszła w XXI wiek
— zaznaczyła.
Żukowska odniosła się także do pomysłu KO wprowadzenia bezpłatnego in vitro. Pytała, „czy Platforma chce wprowadzać in vitro w takiej formie, w jakiej wprowadzała je w czasie, kiedy rządziła, do tego niechętnie i z oporem”.
Jak dodała, lewica ma wiele pytań co do postulatu bezpłatnego in vitro. Pytała, „czy bezpłatne in vitro odnosi się tylko do małżeństw, czy będzie dostępne także dla związków partnerskich i singielek”.
Nasz program przewiduje pełną refundację in vitro niezależnie od stanu cywilnego pragnącej zajść w ciążę kobiety
— zaznaczyła Żukowska.
Żukowska skomentowała także postulat wprowadzenia darmowego Internetu dla młodzieży od 11 do 24 roku życia.
Żeby zapewnić dostęp do Internetu to najpierw trzeba mieć narzędzia - smartfon, tablet, laptopa, komputer
— zauważyła.
To jest typowo populistyczna propozycja. Samo zapewnienie limitu przesyłu danych nie gwarantuje dostępu do Internetu w rozumieniu korzystania z niego. Mocno arbitralny jest też limit wiekowy. Walka z wykluczeniem cyfrowym powinna być powszechna, niezależnie od wieku użytkowników i powinna polegać na zasypywaniu „białych plam” - miejsc, w których nie ma jego zasięgu lub jest on zbyt słaby poprzez rozwój infrastruktury, stawianie nowych masztów przesyłowych na przykład
— dodała rzeczniczka lewicy.
Przedstawiony w piątek program Koalicji Obywatelskiej jest mało konkurencyjny w porównaniu do tego, co zaprezentował dotychczas PiS
— ocenił Marek Sawicki (PSL).
Jego zdaniem KO będzie konkurować o elektorat z SLD. Wystąpienia Małgorzaty Kidawy-Błońskiej było „nieporywające” - dodał.
Marek Sawicki w piątkowej rozmowie z PAP podkreślił, że nie widzi w programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej „szczególnych nowości”. Jego zdaniem jest on „powtórką skrętu w lewo Platformy Obywatelskiej” i rozwiązania problemów związków partnerskich.
Sawicki uznał wystąpienie kandydatki KO na premiera Małgorzaty Kidawy-Błońskiej podczas konwencji wyborczej jako „nieporywające”. Jak zaznaczył, więcej spodziewał się po kandydatce na premiera.
Nadal liderem opozycji jest prezes PSL Władysław Kosiniak Kamysz
— ocenił Sawicki.
Jego zdaniem program KO jest mało konkurencyjny w porównaniu do rozwiązań programowych zapowiadanych dotychczas przez PiS.
Widać, że KO będzie bardzo mocno konkurować o elektorat z lewicą. Widać mało konkurencyjnych koncepcji i pomysłów w stosunku do tego, co już zaproponowało PiS
— zaznaczył polityk.
Kwestia in vitro, kwestie zrównania płac kobiet i mężczyzn, to są postulaty, które na swoich sztandarach ma także lewica
— zauważył poseł PSL.
Odnosząc się do postulatów gospodarczych KO ocenił, że pomysł dodatkowych 600 zł dla ludzi mało zarabiających, powinien być zastąpiony wyższą kwotą wolną od podatku.
Ciągle, zarówno PiS, jak i PO uważają, że najpierw trzeba ludziom pieniądze zabrać, a później rozdawać. A filozofia powinna być odwrotna. Trzeba zostawić jak najwięcej pieniędzy ludziom. To powinno dotyczyć także wspólnego rozliczenia podatku w rodzinie i wyższych kwot wolnych od podatku rozliczanych na dzieci
— tłumaczył Sawicki.
Dodał, że Polacy powinni zauważyć, że „praca i zatrudnienie są doceniane oraz, że państwo promuje pracujących”. Sawicki ocenił, że system dawania 600 zł najmniej zarabiającym spowoduje, że „przedsiębiorcy poza poziom tej płacy nie będą wychodzić”.
Znane już do tej pory propozycje KO zostały uzupełnione w piątek o kwestie dotyczące m.in. osób młodych, praw kobiet oraz kultury. Hasło kampanii KO brzmi: „Jutro może być lepsze”.
Kidawa-Błońska przypomniała m.in. postulat uchwalenia „Aktu Odnowy Demokracji”, czyli pakietu ustaw, które miałyby odwrócić zmiany wprowadzone w czasach rządów PiS. Mówiła też o prezentowanym w eurokampanii projekcie „Europejskiej Ochrony Zdrowia”, który zakłada skrócenie (do 21 dni) czasu oczekiwania na wizytę u specjalisty oraz (do maksimum 60 minut) czasu oczekiwania na pomoc na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych. „Przywrócimy nocne i świąteczne dyżury, by odciążyć SOR-y” - zapowiedziała Kidawa-Błońska. Projekt „Europejskiej Ochrony Zdrowia” zakłada też poprawę wyleczalności nowotworów w Polsce.
Podczas konwencji Izabela Leszczyna (KO) zapowiedziała m.in. bonus aktywizujący dla najmniej zarabiających w wysokości 614 zł miesięcznie oraz obniżenie danin publicznych z obecnych ok. 50 proc. do 35 proc. „Uwaga, samozatrudnieni i mali przedsiębiorcy! Wiemy, że jest wam ciężko! Będziecie mogli płacić niższy ZUS, bo podstawą będzie minimalne wynagrodzenie, a nie 60 proc. średniej płacy, bo przedsiębiorczość musi się opłacać” - podkreślała Leszczyna. „Nie będzie podatku CIT od tych zysków firm o ile zostaną w tych firmach i będą służyły ich rozwojowi, bo rozwój musi się opłacać” - dodała.
Kolejne propozycje, które znalazły się w programie KO, dotyczą projektu „Wyższe płace”, prezentowanego m.in. podczas niedawnego Forum Ekonomicznego w Krynicy. Kidawa-Błońska mówiła też o potrzebie ograniczenia wycinki lasów, zużycia plastiku oraz importu rosyjskiego węgla Polski. KO chce ponadto zakazać sprowadzania śmieci z zagranicy do naszego kraju. Kandydatka na premiera przypomniała też takie znane już deklaracje Koalicji Obywatelskiej, jak: wprowadzenie związków partnerskich, przywrócenie refundacji in vitro oraz walki z przemocą domową i przemocą na tle seksualnym.
Kidawa-Błońska dodała propozycje m.in. premii emerytalnej dla seniorów w wysokości nawet 20 tys. zł oraz zwolnienie emerytury z PIT dla osób, które pracują. Padła też zapowiedź wprowadzenia „czeku opiekuńczego, który pomoże sfinansować opiekę nad seniorem.
Zadeklarowała ponadto zrównanie wynagrodzeń kobiet i mężczyzn tak, by były one porównywalne na tych samych stanowiskach. Mówiła też o potrzebie poprawy ściągalności alimentów oraz wprowadzenia darmowego znieczulenia przy porodzie. Nowością jest także postulat wprowadzenia darmowego Internetu dla młodzieży do 24. roku życia.
Wicemarszałek Sejmu zapowiedziała naprawę mediów publicznych, likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego oraz przywrócenie w pełnym wymiarze 50 proc. kosztów uzysków dla twórców.
ems/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/462729-koledzy-z-opozycji-punktuja-program-ko