Prowokacja! Marsz LGBT w Toruniu przejdzie pod hasłem "Dla życia i rodziny". "Mówimy wprost: to nie jest tylko wasze pojęcie"

Środowiska LGBT przygotowały kolejną prowokację. Swoją następną paradę, która ma odbyć się w Toruniu, organizują pod hasłem „Dla życia i rodziny”. To ewidentna próba zdenerwowania środowisk konserwatywnych, czego nie ukrywają organizatorzy wydarzenia.

CZYTAJ TAKŻE: Parada aktywistów LGBT w Toruniu. List otwarty Anny Sobeckiej: To skandal, jawna manipulacja i prowokacja

Marsz Równości czy prowokacja? W manifestacji w Zabrzu szła jedna osoba… organizator. „Marsz został uznany za niebezpieczny”

Objazdowy cyrk jeździ po Polsce. Marsz Równości „odwiedzi” Gorzów Wielkopolski i Radomsko, mieszkańcy zapowiadają blokady

Jeśli ktoś potrzebuje widzieć prowokację, proszę bardzo. Nie będę nikomu bronić, ale osoby LGBT mają rodziny, a ich zdrowie i życie w Polsce jest zagrożone. Hasło to pstryczek, który mówi: nie opieraj się na tym, co serwuje propaganda. Więc jeśli prowokujemy, to do poszerzenia poglądów

— powiedziała w rozmowie z portalem OKO.press jedna z osób, które organizują marsz LGBT w Toruniu.

W swoim tekście na ten temat OKO.press przypomina, że pod hasłem „Dla życia i rodziny” od 13 lat organizowane są w wielu miejscach Polski marsze środowisk konserwatywnych. Według OKO.press „w skrócie, marsze opierają się na dwóch filarach: ruchu anty-choice i homofobii”.

Zuzanna Larysz, jedna z organizatorek tzw. Marszu Równości w Toruniu zdradza, jak doszło do wymyślenia hasła tegorocznego marszu.

Na którymś ze spotkań znajomy rzucił, że marsze dla życia i rodziny przedstawiają tę drugą tylko w ujęciu konserwatywnym. Rzeczywistość jest dużo bogatsza i bardziej różnorodna. Wystawiając rodzinę na tle tęczowej flagi i używając jako sloganu do przemarszu, mówimy wprost: to nie jest tylko wasze pojęcie, ono należy do nas wszystkich. Mamy do nich prawo

— stwierdziła.

Widać, że najwyraźniej środowiska LGBT, które wychodzą na ulicę rzekomo domagając się tolerancji dla siebie, same czerpią satysfakcję z obrażania katolików i Polaków przywiązanych do tradycyjnych wartości. Ich hipokryzja jest dla bardzo wielu osób doskonale widoczna.

as/oko.press/Facebook