Samolot z prezydentem Andrzejem Dudą na pokładzie wykonał co najmniej 642 lotów HEAD – donosi TVN24. Jednym z częstych celów podróży głowy państwa był ośrodek na Helu.
Prezydent latem lubi siedzieć w Juracie. Nieraz przylatywał do Warszawy na krótko, gdy miał jakieś oficjalne obowiązki i wracał szybko nad morze
– przyznaje w rozmowie z tvn24.pl jeden z oficerów służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.
Z kolei wyborcza.pl grzmi, że gdy w czasie trwania protestów ws. sądownictwa przed Pałacem Prezydenckim zgromadziło się 20 tys. osób, prezydent przebywał poza Warszawą.
Jeszcze tego samego dnia prezydent przybywa do prezydenckiego ośrodka w Juracie
– donosi wyborcza.pl.
Służby prasowe nie potwierdziły tej informacji zastrzegając, że nawet jeśli prezydent znalazłby się na Helu, to byłaby to wizyta o charakterze prywatnym.
Wątpliwości co do przelotów prezydenta dotyczą także śmigłowców – zauważa z kolei wp.pl. Portal w ślad za TVN24 podkreśla, że 24 lipca Duda po zawetowaniu dwóch z trzech ustaw sądowniczych zapowiedział, że przedstawi własne propozycje zmian. Tę sprawę media łączą jednak z faktem, że Polska Żegluga Powietrzna zanotowała kilka przelotów W-3 Sokół na różnych trasach zawsze kończących się w Juracie.
Pytanie, czy to dla mainstreamowych mediów powód do robienia sensacji?
Jak trafnie zauważył poseł Tomasz Jaskóła:
Każdy ruch i przemieszczenie się Prezydenta RP jak dla mnie ma status HAED. A poza tym bardzo dobrze, ze lata odpocząć. Mu się musimy nauczyć, że wypoczęta głowa państwa oraz dobrze chroniona to zysk dla państwa, na bezpieczeństwie nie oszczędzać.
gah/wyborcza.pl/tvn24.pl/Twitter/wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/462463-w-czym-problemmediaprezydent-wykonal-ponad-600-lotow-head