To nie jest tak, że świat zaczął oglądać Małgorzatę Kidawę-Błońską, tylko świat przestał oglądać Grzegorza Schetynę
— powiedział Włodzimierz Czarzasty na antenie TOK FM.
Lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej komentował decyzję lidera PO o rezygnacji z osobistej walki o bycie premierem.
Schetyna był tak źle odbierany, że był obciążeniem nawet dla własnego elektoratu
— stwierdził Czarzasty.
Przegrana Schetyny z Kaczyńskim w Warszawie byłaby obciążeniem, dlatego wrócił do Wrocławia
— dodał.
Zdaniem lidera SLD, rezygnacja Schetyny to schowanie postaci, która przynosiła partii wizerunkową stratę.
Kidawa-Błońska - jak z Gowinem i Macierewiczem - chowamy kogoś kto ciągnie partię w dół. Chwalę ten ruch i martwię się, że Grzesiek zrobił ten ruch tak późno
— powiedział.
Marzę o dwucyfrowym wyniku. Wierzę, że jak wrócimy, to PiS nie będzie rządził
— mówił.
mly/tok fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/462451-czarzastyprzegrana-schetyny-z-kaczynskim-bylaby-obciazeniem