Od wielu lat, od przyjścia do władzy Władimira Putina widzimy zmianę polityki historycznej, która powróciła mniej więcej do poziomu broszury Józefa Stalina „Fałszerze historii” z 1946 roku. Mamy do czynienia z pełną rehabilitacją paktu Ribbentrop-Mołotow i polityki sowieckich podbojów dokonywanych w sojuszu z Hitlerem w latach 1931-1941
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr Piotr Gontarczyk, historyk i politolog.
CZYTAJ TAKŻE: Absurdalny atak rzeczniczki rosyjskiego MSZ! Krytykuje polskie obchody wybuchu wojny: „Są przykładem pisania historii na nowo”
wPolityce.pl: Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa oświadczyła, że obchody 80. rocznicy II wojny światowej w Polsce były „jaskrawym przykładem pisania historii na nowo”, które „zaszło za daleko”. Oburzenie jej wywołały słowa Prezydenta Andrzeja Dudy, że w sensie politycznym wojna zakończyła się w 1989 roku. Według niej to, co wybrzmiało w Warszawie „nie ma żadnych podstaw prawnych i historycznych”.
Dr Piotr Gontarczyk: Przynajmniej Rosjanie są konsekwentni. Od wielu lat, od przyjścia do władzy Władimira Putina widzimy zmianę polityki historycznej, która powróciła mniej więcej do poziomu broszury Józefa Stalina „Fałszerze historii” z 1946 roku. Mamy do czynienia z pełną rehabilitacją paktu Ribbentrop-Mołotow i polityki sowieckich podbojów dokonywanych w sojuszu z Hitlerem w latach 1931-1941 i z tego punktu widzenia to jest jakby naturalna linia. Rosja od lat uważa zajęcie Europy Wschodniej w latach 1944-1945 za „wyzwolenie od Niemców”. Tymczasem dla państw zajętych przez Armię Czerwoną nie było to żadne „oswobodzenie”, tylko zmianę okupanta, brutalne masowe represje i prawie półwiecze mrocznego komunizmu. Rosja nie przyjmuje tego do wiadomości, a często zachowuje się coraz bardziej. Rok temu ambasador Rosji w Polsce publicznie żądał: „Dopóki w Polsce nie zostanie uznany, bez jakichkolwiek zastrzeżeń, wieczny dług wdzięczności wobec żołnierzy radzieckich, którzy tutaj ginęli, dopóki będzie trwać obecna skandaliczna sytuacja, gdy wyzwolicieli nazywa się okupantami, to na płaszczyźnie oficjalnej na tematy historyczne nie mamy o czym rozmawiać”. Podobne głupstwa wygadują inni rosyjscy politycy.
Przemówienia, które wybrzmiały podczas tych obchodów były bardzo mocne, bardzo jasny przekaz poszedł w świat. Na ile Rosja będzie próbowała sobie teraz podać dłonie z Niemcami jeśli chodzi o tę politykę historyczną?
Co do zamierzeń rosyjskich, to nie bardzo wiemy teraz, jakie kroki zostaną tu podjęte. Nie do końca jest jednak tak, że były to bardzo mocne przemówienia. Mówiono o militarnej agresji, zmianie granic siłą, ataku na Gruzję w 2008 roku i Ukrainę w 2014. Rosyjska propaganda otwarcie mówi o ataku na inne państwa jako te, w których żyją obywatele z rosyjskimi paszportami, rosyjskie media otwarcie mówią, że Ukraina do kraj sztuczny, sezonowy, którego zniszczenie jest rosyjską racją stanu. To trzeba głośno mówić i nazywać współczesną Rosję po imieniu.
Osobiście nie wierzę w „historyczną współpracę” Rosji i Niemiec. Tu polityka historyczna będzie w dużej mierze pochodną systemu politycznego. Niemcy to demokratyczny kraj, który mówi o swoich winach, w którym nie da się narzucić państwowo wizję historii i to tak zakłamaną, jak w Rosji. Na pewno mogą tu wystąpić jakieś wspólne elementy, znajdą się w Niemczech jacyś „użyteczni idioci” powielający propagandę Rosji (są tacy także w Polsce). Wśród czołowych niemieckich mediów nie brak jest niechęci do Polski, przypominam też wiele innych historycznych kłamstw z powielanymi przez „polskimi” obozami zagłady na czele. Zobaczymy, jak będą zachowywać się politycy skrajnej AfD. Ale możliwości szerszej akceptacji w Niemczech rosyjskich bredni propagandowych nie widzę.
Nawet jeżeli pojawi się wspólna płaszczyzna definitywnego żądania przez Polskę reparacji?
To są dwie różne sprawy. Nie widziałbym tutaj głębszego związku. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby akurat z tego powodu Niemcy domagały się od Polski, żebyśmy uznali zasadność paktu Ribbentrop-Mołotow albo uznanie Armii Czerwonej za „wyzwolicielkę”. Nie widzę tu partnera, który dla tego rodzaju oczywistych kłamstw rosyjskich. Przypominam ładne i dość jednoznaczne przemówienie prezydenta Niemiec w Warszawie na ostatnich uroczystościach rocznicy 1 września. Niemcy po prostu mają pełną świadomość swojej roli w tej wojnie i szansy odwrotu od tego kursu nie widzę. Ale mogą nastąpić pewne punkty wspólne, podobne argumenty historyczne jeśli zostaną podniesione kwestie dotyczące niemieckich reparacji. Rosjanie często mówią o Ziemiach Odzyskanych jako prezencie dla Polski, nie będzie brakowało w Niemczech głosów, że Polska dostała te ziemie w jakimś sensie za straty w wojnie. Punktu zbieżne będą, znajdą się i w Niemczech tacy, którzy będą wylewać kubły pomyj na Polskę, ale współpracy historycznej z Rosją ze strony poważnych ośrodków historycznych w Niemczech nie będzie.
Dlaczego – Pana zdaniem – Rosja nie została nazwana po imieniu podczas uroczystości 1 września?
To już jest pytanie do Pana Prezydenta i innych polityków. Wskazanie było wyraźne: agresja na Gruzję w 2008 roku i na Ukrainę w 2014 roku. Każdy wie, że zrobiła to Rosja, która jest państwem posługującym się zbrodnią i agresją, krajem groźnym dla sąsiadów i jedynym realnym zagrożeniem dla pokoju w Europie. Być może z jakiś powodów (np. niechęci wdawania się w otwarte polemiki z rosyjską dyplomacją, konieczność ustosunkowania się do jakiś odpowiedzi) spowodowała, że chciano uniknąć wymiany korespondencji z przedstawicielami kraju, którzy wygadują głupstwa lub kłamią w oczy jak najęci. Przyjemność dość ograniczona i cel byłby niejasny. Ale o kogo chodziło w tych przemówieniach chyba nikt nie może mieć wątpliwości.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie piszą historię na nowo! „Polska zaczęła wojnę jako napastnik, ale się przeliczyła”. WIDEO
-
Wyjątkowy PREZENT dla prenumeratorów!
Super oferta dla czytelników tygodnika „Sieci”! Zamów i opłać roczną prenumeratę pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”, a książkę Agnieszki Lewandowskiej-Kąkol pt.”Złota epopeja” otrzymasz GRATIS!
W prenumeracie nawet do 30% taniej! Pospiesz się!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/462391-nasz-wywiad-gontarczyk-o-propagandzie-rosji-poziom-stalina
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.