Z jednej strony Grzegorz Schetyna łagodzi wizerunek PO, wystawiając, jako kandydatkę KO na premiera Małgorzatę Kidawę-Błońską, która będzie „jedynką” warszawskiej listy. Z drugiej strony na listach tej partii, nie brakuje pań, które na co dzień posługują się mową nienawiści. Inaczej bowiem nie da się określić jadu, który toczą z siebie Maria Nurowska czy Klaudia Jachira. Która twarz PO jest prawdziwa?
Chciałabym i marzę o tym, żeby Polska była krajem, w którym ludzie na ulicach się do siebie uśmiechają, pomagają każdemu w potrzebie
-zadeklarowała Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji KO.
Kiedy przypomnimy, że ważne jest słowo honor, uczciwość, odpowiedzialność, tolerancja i szacunek dla innych, jeżeli obudzimy w sobie to wszystko, to wygramy te wybory. Polacy tego od nas oczekują
-dodała kandydatka KO na premiera.
Jednocześnie Grzegorz Schetna, tłumacząc swój ruch wyjaśniał, że potrzebny jest ktoś, przed kim nawet najgorsi szczekacze muszą się zacząć miarkować. Według lidera PO (niebawem w ukryciu) ludzie chcą nowej jakości. Mają dość politycznej wojny i chcą kogoś
kto będzie myślał o ludziach i zwykłych życiowych sprawach
-tłumaczył Schetyna.
Trzeba słuchać ludzi, naprawdę trzeba słuchać ludzi. A Małgorzata, warszawianka, kobieta sukcesu, matka, ludzi potrafi słuchać. Z taką samą uwagą i szacunkiem rozmawia z ambasadorem w filharmonii, jak i ze sprzedawczynią na miejskim bazarku. I w jednym, i drugim przypadku potrafi z rozmówcą nawiązać tak samo ciepłą i serdeczną relację
-przekonywał lider PO.
Równie serdecznej relacji, zwłaszcza z ludźmi, którzy myślą inaczej nie będzie umiała raczej nawiązać pisarka Maria Nurowska, która kandyduje z listy KO do Senatu w Nowym Targu.
Odbyłam dziś bitwę z trollami, przy okazji blokad miałam możliwość zobaczyć te twarze, a właściwie mordy. Oni mają ordynarne ryje i to wszystko elektorat PiS. A ich baby! Nie lepsze!
–napisała na Facebooku Nurowska. Po jakimś czasie wpis jednak zniknął, a zastąpiła go inna dywagacja:
Dlaczego ci z PiSu są tacy brzydcy na zewnątrz i od wewnątrz? Faceci jacyś wymięci, kobiety źle ubrane…A prezes!!! Zęby bolą…
-z głębokim ciepłem rozważąła pisarka. Wcześniej Nurowska uraczyła swoją, nienasyconą hejtem, publikę takim wpisem:
Zastanawiałam się dzisiaj, czy jest jakaś osoba z PiSu lub wśród zwolenników PiSu, którą mogłabym polubić. I nie znalazłam NIKOGO! Ci najbliżej wodza i ci trzymani na dystans, nabywają charakterystycznej cechy, która odbija się na ich twarzach …po prostu brzydną, jako ludzie!
W tym miejscu wypada westchnąć z ulgą, że po świecie chodzi tak piękna i w środku i na zewnątrz przedstawicielka kultury, jak pani Nurowska.
Na listach KO do Sejmu łagodne oblicze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej zakłóca youtuberka Klaudia Jachira, która kandyduje z 13. miejsca w Warszawie. Jachira od lat atakuje i wyśmiewa rząd PiS oraz wyborców tej partii. Przy tym kandydatka bywa tak wulgarna, że ciężko odróżnić czy to jeszcze język polski, czy już bardziej to, co to co płynie Wisłą.
Która twarz PO jest więc prawdziwa?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/462380-kobiece-twarze-ko-ktora-jest-prawdziwa