„Polityka” przeprowadziła wywiad z byłym pracownikiem TVP Mariuszem Kowalewskim, który twierdzi, że rzekomo w sierpniu 2018 roku TVP wysłała drona na prywatną posesję Tomasza Lisa w Konstancinie, aby go wystraszyć. Na rewelacje byłego pracownika TVP zareagowali na Twitterze zarówno Tomasz, jak i Hanna Lis.
W najnowszej Polityce wywiad z byłym pracownikiem TVP, który opowiada jak w czasie gdy w sierpniu zeszłego roku Newsweek pisał tekst o Kurskim i TVP, wysłali nad mój dom dron, żeby mnie nastraszyć. Prowadzący program w TVP dzwonił wtedy do mnie mówiąc, że za chwilę
— napisał na Twitterze Lis.
TVP „zajmie się w jakimś programie moją rodziną”. O sprawie zawiadomiłem prokuraturę. Ta odmówiła wszczęcia śledztwa. A więc nie tylko grupa hejterów, ale i drony oraz szantaże. Mentalność ubecka, metody ubeckie
— dodał.
Pierwszy raz widzę swój Konstanciński dom z lotu ptaka. Nie podziękuję @KurskiPL za ten widok, bo szpiegowskiego drona współfinansowałam, płacąc podatki na patologię zwaną TVPiS, i szerzej: PiS. Ubeckie metody wróciły do łask. Komuniści, złodzieje i ubecy
— napisała z kolei na Twitterze Hanna Lis.
Wielu internautów podeszło, delikatnie mówiąc, sceptycznie do narzekań państwa Lisów.
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/462365-tomasz-i-hanna-lis-atakuja-tvp-zlodzieje-i-ubecy